Ten model to nasza ostatnia odpowiedź na rosnące oczekiwania przedsiębiorstw i rolników, którzy szukają rozwiązań solidnych, ale i najbardziej funkcjonalnych. Do takich z pewnością należą hydraulicznie domykane klapy boczne, szczególnie ułatwiające wykorzystanie tych przyczep właścicielom niższych budynków.
W ich wypadku inwestycja w taką przyczepę jest o wiele lepszą alternatywą niż przebudowa magazynów czy nieefektywne, wielokrotne wożenie towarów mniejszą przyczepą. Jest to również pierwsza maszyna skorupowa o tak dużej ładowności z opcją trójstronnego wywrotu w naszej ofercie - podkreśla Grzegorz Tomkowiak, kierownik działu krajowego handlu sprzętem rolniczym w Pronarze.
Skorupowy model T700M/1 jest oparty na zawieszeniu typu tandem z 4 resorami parabolicznymi, zapewniającymi odpowiedni poziom bezpieczeństwa i stabilności maszyny podczas transportu. Komfort przewozu zdecydowanie podnosi standardowo montowany amortyzowany dyszel, a możliwość regulacji wysokości cięgna pozwala na agregowanie maszyny z ciągnikami wielu marek.
Przy dopuszczalnej masie całkowitej 24 t, przyczepa pozwala przewieźć prawie 16 t materiału, którego maksymalna objętość, po zamontowaniu nadstaw może wynieść aż 35 m³. Dodatkowo doszczelniona i ryglowana tylna klapa jest otwierana oraz zamykana hydraulicznie, podobnie jak klapy boczne.
Znajdują się one po prawej stronie maszyny, na którą standardowo można wywrócić skrzynię ładunkową pod kątem 35˚. Z kolei możliwość zamontowania kierowanej biernie osi skrętnej znacznie podnosi możliwości manewrowania przyczepą. Można w niej również opcjonalnie zamontować dwuprzewodową instalację pneumatyczną z automatycznym regulatorem siły hamowania (ALB).
Pierwsze doświadczenia
W Polsce jednym z pierwszych posiadaczy przyczepy T700M/1 został Waldemar Rynans z miejscowości Boćki na Podlasiu. Na 90 ha produkuje mleko oraz uprawia zboża, kukurydzę i rzepak. – Magazyny, w których przechowuję ziarno są dość niskie, a dzięki zastosowaniu w przyczepie T700M/1 mechanizmu obustronnego wywrotu bocznego, mogę bez problemu wysypywać zboże. Istotnym argumentem „za” była też pojemność, która ma istotne znaczenie w transporcie pasz objętościowych, w tym m.in. kukurydzy na kiszonkę.
Zdecydowałem się też na zamontowanie wyposażenia dodatkowego - mechanizmu skrętnego tylnej osi, dzięki temu znacząco zwiększyła się łatwość manewrowania przyczepą w ciasnych pomieszczeniach– informuje Waldemar Rynans.
Jak podkreśla rolnik, przyczepa będzie „miała co robić” niemal każdego dnia roku. Od transportu zboża czy kukurydzy na kiszonkę, aż po jesienny wywóz obornika. Przyda się również do przewozu ziemi w pracach budowlanych, które właściciel rozpoczyna w związku z rozwojem gospodarstwa.