Wyzwania współczesności
A tymczasem założyciel marki, Michael Horsch, skupił się na wyzwaniach politycznych, technologicznych i organizacyjnych stojących przed europejskim rolnictwem. – W Niemczech rolnicy stali się wrogami środowiska – tak to było przedstawiane – ocenił politykę UE, wskazując na rosnące niezrozumienie społeczności wobec specyfiki pracy rolników. – Społeczeństwo zaczęło rozumieć, że potrzebuje rolnictwa.
Podkreślił, że obecna polityka ograniczająca produkcję żywności niesie globalne skutki: – Jeśli my tu redukujemy plony, to jak trzeba być głupim, żeby nie rozumieć, że to podnosi ceny ryżu czy soi? Zwrócił uwagę na konieczność reformy polityki rolnej i zmian w podejściu do technologii upraw: – Musimy przebudować politykę agrarną i umożliwiać rolnikom, takim jak wy, osiągać jak najlepsze plony. Wspomniał także o problemie odporności chwastów oraz braku pracowników: – W północnych Niemczech nie można znaleźć nikogo do pracy jako traktorzysta. Jak chcesz rozwijać gospodarstwo, a nie masz pracownika, to nie masz jak tego zrobić.
Zaprezentował rozwiązania inspirowane doświadczeniami z Brazylii, takie jak biofabryki i biologiczne źródła azotu. Podkreślił też znaczenie szybkiej reakcji na zmiany w polu: – Nie wiemy, kiedy ten dzień nadejdzie, ale trzeba być na niego gotowym. Problem nie leży w maszynie. Problem jest w naszej głowie.
Michael Horsch zaznaczył, że utrzymanie ciągłości pracy jest niezbędne dla wysokiej wydajności: – Może w tym pomóc najbliższa rodzina. Np. poprzez dostarczenie paliwa oraz materiału siewnego, co – o ile sprzyja temu pogoda – pozwala na pracę trwającą 18–20 godzin dziennie. Odnosząc się do kwestii ekonomicznych, zauważył: – Są przypadki, że ktoś musi wyłożyć 5 mln dolarów zanim w ogóle coś zarobi. Nie twierdzę, że jesteśmy gotowi na to wszystko, ale też nie chcę, żebyście myśleli, że nie jesteśmy przygotowani. Na zakończenie zwrócił się do uczestników: – Nie musicie się bać konkurencji. To wy będziecie konkurencją dla większości.