Historia i przyszłość
Przedsiębiorstwo zatrudnia 380 pracowników, którzy w jubileuszowym, 2021 r. wygenerowali rekordowe obroty w wysokości 89,6 mln euro (ok. 2/3 przychodów firmy generuje eksport). Firma konsekwentnie stawia na innowacyjne rozwiązania, o czym najlepiej świadczy liczba ponad 170 uzyskanych patentów oraz grad nagród uzyskiwanych również na największych imprezach wystawienniczych na świecie - tylko podczas ostatnich targów Agritechnica w 2019 r. były to systemy: MultiRate czy HillControl.
W przypadku firmy Rauch zwraca uwagę nowoczesne zaplecze produkcyjne, obejmujące przede wszystkim wybudowaną w 2009 r. fabrykę w Rheinmünster-Söllingen na lotnisku Baden-Airpark w południowo-zachodnich Niemczech, do której przeniesiono wszystkie okoliczne zakłady produkcyjne. Bardzo dobrą koordynację procesów produkcyjnych i współpracę poszczególnych komórek zapewniają również: uruchomione w 2015 r. Centrum Serwisowo-Treningowe i inaugurująca swoją działalność w roku ubiegłym hala testowa rozsiewaczy nawozów.
Firma Rauch obecnie działa w kilkudziesięciu krajach na wszystkich kontynentach. W kilku z nich, np. w Polsce (sprzedaż od 1995 r., obecnie pod względem poziomu obrotów jest to drugi rynek eksportowy - po Francji, sprzedaż maszyn odbywa się za pośrednictwem firmy Kuhn, z którą Rauch współpracuje na wielu płaszczyznach od ponad 50 lat. Obecnie ważnym obszarem współpracy obu firm jest również prowadzona przez Rauch produkcja siewników pneumatycznych.
– Oszczędne stosowanie nawozów, ale jednocześnie zwiększanie plonów, tworzą wyzwania na przyszłość. Mając 100-letnią historię przedsiębiorstwa, jesteśmy świadomi zmian w technice rolniczej i dążymy do przyszłościowych zmian, szczególnie w zakresie zrównoważonego rozwoju i świadomości ekologicznej
– mówi Martin Rauch, dyrektor zarządzający przedsiębiorstwa z Baden Baden. Wyznacza to rzecz jasna kierunek działań na przyszłość.
W firmie Rauch doskonale zdają sobie sprawę z tego, iż rolnictwo na świecie ma za zadanie wyżywić stale rosnącą populację ludzi. Poza tym, na kurczącej się powierzchni użytków rolnych, musi znaleźć się miejsce do produkcji bioenergii. Nie należy także zapominać o obowiązujących gospodarstwa rolne regulacjach w zakresie ochrony środowiska. Dlatego też niezwykle ważnym kierunkiem prac jest dalsze ograniczanie kosztów zabiegów.
Generalnie Rauch stawia na elementy związane z elektroniką, gdyż poszukuje rozwiązań, które będą prostsze i bardziej komfortowe, a przede wszystkim pomocne i przyczyniające się do precyzji działania. Drugim elementem jest równomierność wysiewu, niezależnie od materiału, który jest rozsiewany.
Nie mniej istotne jest spełnienie wyśrubowanych norm w zakresie siewu granicznego, nie zapominając przy tym o ciągłym podnoszeniu komfortu obsługi maszyny. W niedalekiej przyszłości można też spodziewać się wprowadzania rozwiązań w zakresie maszyn autonomicznych oraz wykorzystania technologii dronów (Rauch prezentował już w 2017 rozsiewacz latający Draco).
Nawóz w glebie
Kierunek zmian doskonale pokazują nowości firmy Rauch zaprezentowane przy okazji świętowania okrągłego jubileuszu firmy. Przyjrzymy się im bliżej w kolejnych wydaniach atr express, a teraz przybliżymy nieco efekt 7 lat testów i doświadczeń w postaci maszyny DeePot 25.1 do nawożenia doglebowego (2, 3, 4, 6 rzędów; zbiornik - 2 tys. lub 3 tys. l), która zapewnia zwiększenie efektywności nawożenia, ochronę środowiska i zbiorników wolnych oraz zabezpieczenie plonów w czasie suszy.
DeePot 25.1 zapewnia głębokie odkładanie nawozu (do 20 cm), co powinno sprawdzić się w produkcji kukurydzy i warzyw. Bardzo wąskie redlice iniekcyjne otwierają glebę delikatnie i z chirurgiczną wręcz precyzją. Specjalne sprężyny i rolki dociskowe zapewniają szczelne zamknięcie bruzd, co całkowicie zapobiega przedostawaniu się nawozu do atmosfery. Przy nawożeniu DeePot 25.1 emisja substancji szkodliwych dla środowiska (amoniak i podtlenek azotu) jest zredukowana o 90% w porównaniu z nawożeniem powierzchniowym.
Poza tym według producenta, oznacza to zmniejszenie zapotrzebowania na azot o 20%, a warto zwrócić uwagę również na fakt, iż granulki nawozu w takim wypadku nie są wypłukiwane przez ulewne deszcze i powodzie. Według producenta, podczas dłuższych okresów suszy, kukurydza nawożona deponowanym w ten sposób nawozem pozostaje aktywna nawet przez 3 tygodnie dłużej niż w przypadku zastosowania nawozów konwencjonalnych.