Pokazy maszyn – testowanie w realnych warunkach
Jednym z istotnych aspektów, który pomógł podjąć decyzję o zakupie kosiarek SIP, była możliwość przetestowania sprzętu podczas organizowanych w gospodarstwie pokazów maszyn rolniczych. – W tamtym roku w maju zrobiliśmy pokaz z miejscową Izbą Rolniczą. Przyjechało kilka firm, każda prezentowała inny sprzęt. Chcieliśmy, żeby rolnicy mogli zobaczyć maszyny w pracy, a nie tylko na ulotce czy targach – mówi Krzysztof Dziechciaronek.
Podczas wydarzenia na łąkach gospodarstwa zaprezentowano m.in. zestawy kosiarek różnych producentów, sieczkarnie oraz przyczepy zbierające. Organizowanie takich pokazów pozwala rolnikom na bezpośrednie porównanie sprzętu oraz konsultacje z ekspertami.– Zobaczyłem SIP-a w akcji, przetestowałem i byłem pewien, że to będzie dobry wybór. Poza tym dostaliśmy naprawdę dobrą cenę – przekonuje rolnik.
Warto przy tym dodać, iż takie wydarzenia cieszą się dużym zainteresowaniem lokalnych rolników i są okazją do wymiany doświadczeń oraz testowania nowoczesnych rozwiązań w rzeczywistych warunkach.
Inwestowanie na własnych warunkach
W gospodarstwie większość zakupów finansuje się z własnych środków lub kredytów komercyjnych. Zdaniem rolnika, procedury związane z dotacjami unijnymi są zbyt czasochłonne, a wymagania dotyczące maszyn nie zawsze odpowiadają rzeczywistym potrzebom gospodarstwa.
– Jeśli chcę kupić sprzęt, który naprawdę jest mi potrzebny, to wolę go wziąć na kredyt i mieć od razu, zamiast czekać na decyzję z ARiMR. W przypadku Agencji zaś - dwa lata trzeba czekać, pięć lat się spowiadać, a w tym czasie sprzęt już na siebie zarobi – zapewnia Krzysztof Dziechciaronek.
Jednym z kolejnych kroków modernizacji gospodarstwa będzie zakup nowej, większej przyczepy zbierającej.– Obecna ma objętość 34 m³ i jest już za mała. Najprawdopodobniej wybór padnie na Bergmana lub Pöttingera Jumbo. Ważnym kryterium wyboru będzie możliwość łatwej wymiany noży oraz wydajność transportu na dużych dystansach. Będę testował różne modele podczas pokazów - zobaczymy, która najlepiej sprawdzi się w naszych warunkach – przekonuje rolnik.
Czy warto inwestować w SIP?
Zdaniem Krzysztofa Dziechciaronka, decyzja o zakupie kosiarek SIP była jedną z najlepszych inwestycji w gospodarstwie. Sprzęt pozwolił znacząco usprawnić pracę, poprawić jakość paszy i zwiększyć wydajność mleczną stada. – To była bardzo dobra decyzja. Lepsza jakość kiszonki, krótszy czas pracy i większa wydajność mleka – to się po prostu opłaca. Gospodarstwo w Święcku planuje dalszy rozwój, a kolejne inwestycje będą skupione na zwiększeniu efektywności i dalszym unowocześnianiu parku maszynowego.