[ATR] Wywiady [ATR] Aktualności Rolmasz-Pol

Oferta firmy Rolmasz-Pol pod klienta

Data publikacji:

Marka Rolmasz-Pol, której właścicielem jest spółka SAGGRA. z Nowego Miasta nad Wartą jest bardzo dobrze znana na rynku maszyn rolniczych. Przedsiębiorstwo w ostatnich kilkunastu miesiącach od nowa skonstruowało swoją ofertę w zakresie maszyn nowych, o czym z Małgorzatą Sudnik-Lisiecką, prezes zarządu firmy rozmawia Grzegorz Antosik.

Zacznijmy naszą rozmowę standardowo. Proszę przybliżyć działalność zarządzanej przez Panią firmy.

Działamy od 1994 r., a ja należę do drugiego pokolenia, które funkcjonuje w firmie. W marcu 2020 r. pożegnaliśmy mojego tatę - Zbigniewa Sudnika i od tego momentu staramy się kontynuować to co wcześniej stworzył. Na bazie naszej wieloletniej pracy rozwijamy się o przedstawicielstwa kolejnych renomowanych firm. Wśród nich wymienię firmę Meier-Brakenberg, producenta m.in. urządzeń czyszczących i dezynfekujących do obór i chlewni.

Miano naszego najważniejszego partnera ma jednak hiszpańska firma Moresil, z którą nawiązaliśmy współpracę w sierpniu ub. roku. I już dziś, z perspektywy rocznej działalności w tym zakresie, widzimy, że produkty tej firmy - szczególnie przystawki do zbioru kukurydzy na ziarno i hedery pokosowe - spotkały się z bardzo dużym zainteresowaniem, co niesamowicie nas cieszy.

Prowadzimy też rozmowy z kolejnymi firmami, z którymi planujemy współpracować, a także - już niebawem - zaskoczymy rynek naszą bardzo innowacyjną propozycją.

Oczywiście oprócz tego, że funkcjonujemy w branży rolniczej, od wielu lat sprawdzamy się w produkcji jachtów pod marką Sunhunter Yachts. Na dziś zatrudniamy ponad 30 osób, choć również od wielu lat posiłkujemy się współpracą z firmami zewnętrznymi.

Mówiąc jeszcze o asortymencie, to przez wiele lat byliście Państwo przedstawicielem marki Geringhoff, z którą nadal macie wiele wspólnego…

Tak, gdyż oprócz sprzedaży maszyn nowych firmy Moresil. zajmujemy się także remontami przystawek do zbioru kukurydzy marki Geringhoff, poza tym świadczymy tradycyjny serwis oraz sprzedaż części zamiennych, zarówno oryginalnych, jak i zamienników wysokiej jakości.

Nasi starzy klienci mogą zatem cały czas liczyć na naszą pomoc i wsparcie, a do tego dochodzą również nowi - ponieważ zajmujemy się też sprzedażą maszyn używanych po odbudowie, a jest grono klientów zainteresowanych tego typu produktem, na który udzielamy zresztą dwuletniej gwarancji.

Mamy bardzo duże doświadczenie, wiemy co się w tych maszynach psuje i jak temu zapobiec, stąd czasami oznacza to możliwość zakupu prawie nowej maszyny za połowę ceny maszyny nowej.

Jak rozumiem, wiodącym produktem w portfolio jest jednak Moresil?

Tak, a związaliśmy się z tą firmą, ponieważ brakowało nam dopełnienia oferty dedykowanej praktycznie dla każdego rolnika czy firmy usługowej. Szukając tego produktu opieraliśmy się na długoletnim doświadczeniu i po tym jak wypowiedzieli się nasi mechanicy możemy stwierdzić, że Moresil to przysłowiowy strzał w dziesiątkę. Są to bardzo solidne, w miarę proste maszyny, w których przewagą jest brak pokusy, aby je w nadmiernym stopniu przekombinować.

I jeśli są np. 3 tryby, które dobrze ze sobą współpracują, to należy je zostawić, a nie rozbudowywać do 15 trybików, które może usprawnią pracę o kilka procent, ale znacznie zwiększą prawdopodobieństwo awarii. To są maszyny, które praktycznie się nie psują, na co wskazują opinie użytkowników tych maszyn, sprowadzanych indywidualnie przez rolników z zagranicy. Według posiadanych przez nas informacji, na pewno w Polsce pracuje kilkanaście maszyn Moresil kupionych „z drugiej ręki”.

Największe doświadczenie mamy w zakresie hederów do kukurydzy, które dzięki opatentowanemu rozwiązaniu jako jedyne na rynku tak dobrze radzą sobie z wyległym plonem. Za tym postępują hedery zbożowe, wśród których mamy bardzo ciekawy produkt pomiędzy tradycyjną maszyną tego typu a hederem Vario. Są też maszyny do zbioru słonecznika, a także do sortowania i czyszczenia ziarna. A to wszystko produkty Moresil adekwatne do naszej wiedzy.

Początkowo z dużym dystansem podchodziliśmy do tematu hederów pokosowych, bo nie znaliśmy skali upraw ekologicznych czy traw na nasiona w Polsce. Teraz mamy już znacznie większą świadomość w tym zakresie, a generalnie staramy się dawać w pełni spersonalizowaną ofertę, taką „pod klienta”, co obejmuje indywidualne dostosowanie pod ciągnik czy nawet wybór koloru z całej palety RAL. W przypadku marki Moresil nie ma zamawiania maszyn „z taśmy”.

Warto przy tym zwrócić uwagę, że ten producent na każdym kroku podkreśla, że nie ma monopolu na wiedzę - słucha rynku, słucha klientów, dla których przecież pracuje. Nam jest z tym myśleniem bardzo blisko, więc tak naprawdę się ze sobą uzupełniamy.

W efekcie, z jednej strony mamy właśnie maszyny nowe - renomowanej firmy Moresil, z dobrym serwisem, z drugiej zaś - maszyny po dogłębnej odbudowie, ze zdecydowaną większością części roboczych wymienionych na nowe, które możemy zaproponować już rolnikom, mającym od 20-30 ha kukurydzy. Nasi klienci dostają maszyny jak nowe, z pewnością, że na tym areale będą pracować jeszcze przez wiele lat.

Zdecydowana większość producentów w tym sezonie boryka się z problemami związanymi z realizacją zleceń. Jak pod tym względem wygląda sytuacja Państwa dostawców?

W przypadku firmy Moresil nie ma z tym problemów. Standardowy czas oczekiwania na nowe maszyny wynosi 4-6 tygodni, nie zdarzyło nam się żadne opóźnienie. Natomiast jeżeli chodzi o części zamienne, posiadamy je u siebie na magazynie. W tym zakresie do dyspozycji klientów jest ok 600-800 najbardziej rotujących częśc

Chcesz dowiedzieć się więcej? Czytaj atr express - zamów:

Bezpłatny egzemplarz Prenumeratę

Najnowsze z kategorii

Bądź na bieżąco!
Zapisz się do newslettera

Wyrażam zgodę na otrzymywanie od Boomgaarden Medien Sp. z o.o. treści marketingowych (newsletter) za pośrednictwem poczty elektronicznej w tym informacji o ofertach specjalnych dotyczących firmy Boomgaarden Medien Sp. z o.o. oraz jej kontrahentów.