Ilja Iljuszyn, dyrektor Federalnego Centrum Eksportu Rolnego w Moskwie, prognozuje, że w 2025 roku eksport może przekroczyć 7 mld dolarów, a do 2030 roku sięgnąć nawet 11 mld. Wzrost ma dotyczyć m.in. dostaw roślin oleistych oraz mięsa, nabiału i przetworzonej żywności.
Szczególnie duże zapotrzebowanie w Chinach dotyczy obecnie rosyjskiego oleju rzepakowego. Rosja odpowiada już za ponad połowę całkowitego importu tego produktu do Chin. W 2023 roku dostawy wyniosły 1,09 mln ton. Dodatkowo do Chin trafiło ok. 700 tys. ton oleju słonecznikowego, 132 tys. ton oleju sojowego i 6 tys. ton oleju lnianego.
Pawel Zarkow, dyrektor ds. inwestycji w firmie Sodruzhestvo Group, jednej z czołowych rosyjskich firm przetwórczych i eksportowych, podkreślił znaczenie olejów i tłuszczów roślinnych w strukturze eksportu. Jego zdaniem, dzięki rosnącym zbiorom roślin oleistych, możliwe jest dalsze zwiększanie handlu w tym segmencie. Jak informuje Zarkow, potencjał produkcyjny firmy to 3 mln ton śruty rzepakowej, 2,5 mln ton oleju rzepakowego i 1,5 mln ton oleju sojowego rocznie.
Chińska strona również zwraca uwagę na rosnącą rolę Rosji. David Cheng, wiceprezes chińskiej izby handlowej, zauważył, że rosyjscy dostawcy zyskali przewagę nad konkurencją w segmencie roślin strączkowych i zbóż. W 2022 roku Chiny otworzyły rynek na rosyjski eksport grochu, który już w 2023 roku przekroczył 2 mln ton. W okresie styczeń–maj 2025 roku dostawy wzrosły o 31% w porównaniu z analogicznym okresem roku poprzedniego.
Mimo rosnącej wymiany z Chinami, całkowity eksport rolny Rosji w 2024 roku nieco spadł – wyniósł 42,6 mld dolarów (36,7 mld euro), czyli o 500 mln dolarów mniej niż rok wcześniej. Początek 2025 roku również nie przyniósł poprawy – w pierwszym kwartale wartość eksportu wyniosła 9 mld dolarów (7,8 mld euro), co oznacza spadek o 14% względem ubiegłego roku.