Chciałbym uspokoić wszystkich użytkowników Ursusów, którzy korzystają z naszych części, a także tych, którzy w najbliższym czasie mieli w planach wykorzystywanie oryginalnych części Ursus do napraw swoich leciwych maszyn. Umowa, którą podpisaliśmy z Ursusem, upoważnia Rolmar oraz nasze zakłady produkcyjne do kontynuacji produkcji części z logo Ursus jeszcze przez wiele lat. Aktualnie opłaty licencyjne regulujemy z zarządcą spółki Ursus, a zatem wszystko odbywa się zgodnie z zapisami umowy - uspokaja Paweł Myć, prezes zarządu spółki Rolmar.
Firma będąca m.in. właścicielem zakładów produkcyjnych Waryński współpracuje z Ursusem od 2011 r., kiedy to Rolmar zakupił licencję na produkcję oryginalnych części Ursus.
– Włodarze Ursusa postawili wówczas na nas, gdyż poszukiwali wiarygodnego partnera, szczególnie doświadczonego w produkcji. Niemal 20 lat produkujemy na tzw. pierwszy montaż dla największych koncernów na świecie, więc uruchomienie produkcji czy zaprojektowanie części do Ursusów z serii C czy MF - do których zakupiliśmy licencję - nie było największym wyzwaniem, z jakim musieliśmy się zmierzyć. Zdecydowanie trudniej było odbudować zaufanie wśród rolników, którzy wiedzieli, że starego Ursusa już nie ma, a powracające na rynek części zamienne z logo Ursus w 2011 r. nie miały jeszcze historii i wypracowanej opinii
– przekonuje Paweł Myć.
Paweł Myć, prezes zarządu spółki Rolmar.
Według dokumentacji i zaprojektowane od nowa
Obserwacja rynku części zamiennych wskazuje, iż początkowo z dystansem, ale rolnicy ponownie zaufali produktom z logo Ursus. – Dzisiaj oryginalne części zamienne Ursus są najczęściej wybieranymi spośród wszystkich marek oferowanych do tych ciągników. Jest tak dlatego, ponieważ w przeciwieństwie do oryginałów innych marek części Ursus są bardzo przystępne cenowo, dostępne w szerokiej sieci dystrybucji oraz posiadają żelazną gwarancję jakości – twierdzi prezes zarządu Rolmar.
Odpowiedzialność za produkcję oryginalnych części do Ursusów z serii C i MF bierze firma Rolmar (właściciel licencji) oraz zakład produkcyjny Waryński Origin, należący do tej samej grupy kapitałowej.
– Wspieramy się również fabryką Precizo, gdzie odbywa się także produkcja dla zagranicznych koncernów. W grupie zatrudniamy ponad 600 osób, są wśród nich również inżynierowie, konstruktorzy czy wdrożeniowcy, których zadaniem jest uruchamianie produkcji części do Ursusów u sprawdzonych kooperantów. Część z naszych poddostawców to dawni producenci dla zakładów Ursusa, którzy pracują na ulepszonej przez nas oryginalnej dokumentacji. Druga część kooperantów to topowe firmy w swoich obszarach, jak np. włoskie kuźnie, gdzie z tych samych linii produkcyjnych schodzą elementy tylnego zawieszenia do starych Ursusów oraz części do najnowszych modeli zagranicznych ciągników
– zwraca uwagę Paweł Myć.
Warto przy tym podkreślić, iż znaczna część oferty oryginalnych części do Ursusów z serii C i MF oparta jest na bazie dokumentacji producenta. – Pewną grupę podzespołów do starych Ursusów zaprojektowaliśmy jednak na nowo, nierzadko są to bardziej odporne części niż te występujące w starej produkcji. Niejednokrotnie również optymalizowaliśmy produkty pod kątem cenowym, dbając o portfel właściciela starego Ursusa. W tych przypadkach produkty są mniej pancerne niż ich przodkowie, ale mogę zapewnić, że i tak są to najmocniejsze produkty aktualnie dostępne na rynku – podkreśla prezes Rolmar.
Perspektywy na przyszłość
– W naszym programie produkcyjnym nadal ważną pozycję zajmują produkty sygnowane logo Ursus. Absolutnie nie zaprzestajemy ich produkcji. Co więcej, z uwagą przysłuchujemy się sygnałom od mechaników czy rolników samodzielnie naprawiających swoje Ursusy. To oni głównie sugerują produkcji, do których elementów powinniśmy jeszcze powrócić. I tak w programie produkcyjnym mamy kilka nowych pozycji, które wkrótce pojawią się w sieci dystrybucyjnej – mówi Paweł Myć.
– Oczywiście ciągle przy tym rozwijajmy ofertę części do maszyn zagranicznych. W marce Waryński wdrażamy 1000-1500 nowych produktów rocznie. Jest to ogromne wyzwanie, ponieważ na jeden przykładowy przegub Ursus projektujemy kilkaset modeli przegubów do maszyn zagranicznych. Gdyby nie sprzedaż zagraniczna do kilkunastu europejskich krajów, trudno byłoby złapać skalę i rotację na nowych produktach. Na szczęście po markę Waryński coraz chętniej sięgają europejscy rolnicy, także ci z Europy Zachodniej
– kwituje prezes Rolmar.