Nowo opracowany opryskiwacz przeznaczony jest do prac sadowniczych, a jego działanie oparte jest na technologii systemów emisji cieczy i powietrza wykorzystujących asymetryczną regulację strumienia powietrza. Dlaczego jest to takie ważne? W przypadku występowania poprzecznego wiatru, jeżeli stosowane są tradycyjne opryskiwacze, które mają jednakowy strumień generowanego powietrza na obie strony, często dochodzi do sytuacji nierównomiernego oprysku. Aby temu zapobiegać, nowa technologia pozwala sterować siłą strumienia powietrza niezależnie z każdej strony. Całością steruje dedykowany system komputerowy, w zależności od warunków w terenie. Pokrycie opryskiem jest więc jak najbardziej efektywne, zmniejszone zostają też straty środków chemicznych.
Produkcja opryskiwaczy sadowniczych stanowi aż ok 85% asortymentu firmy Agrola, więc opryskiwacz dwuwentylatorowy z asymetryczną regulacją strumienia powietrza ma realne szanse na duże powodzenie na rynku. Świadczą o tym chociażby testy prowadzone w gospodarstwach, w których sadownicy są bardzo zadowoleni z opracowanego rozwiązania.
Z pomocniczym strumieniem powietrza
Firma Agrola rozwija również obecność na rynku opryskiwaczy polowych i także tutaj opracowuje innowacyjne rozwiązania. Dobrym tego przykładem jest projekt pt „Rodzina opryskiwaczy polowych z pomocniczym strumieniem powietrza”, który realizowany jest w latach 2020 - 2023 i współfinansowany przez Narodowe Centrum Badań i Rozwoju w ramach programu „Ścieżka dla Mazowsza”. Projekt zakłada opracowanie innowacji produktowej, jaką jest nowatorski opryskiwacz polowy z pomocniczym strumieniem powietrza i jest on odpowiedzią firmy na zidentyfikowane potrzeby ze strony rynku.
Opryskiwacze z pomocniczym strumieniem powietrza lepiej wykorzystują środki ochrony roślin, sprawdzają się nawet przy większym wietrze, zapewniają mniejsze znoszenie i bardziej równomierny oprysk. Założenia projektu obejmują opracowania opryskiwacza z belką o szerokości roboczej 21 m i ze zbiornikiem o pojemności 2500-3000 l. Obecnie projekt jest w połowie realizacji, opracowano już prototyp urządzenia, prowadzone są testy polowe.
Problematyczny okazał się np. rękaw powietrza, ponieważ rękawy nie są produkowane w Polsce. Konieczny jest więc import z Niemiec lub Włoch, ponieważ te kraje dostarczają na rynek wyspecjalizowane rozwiązania, a to trwa i wydłuża czas pracy. Projekt opiera się na realnym popycie zapewniającym opłacalność ekonomiczną wdrożenia opracowanej technologii, jednak koszty nowoczesnego opryskiwacza z pomocniczym strumieniem powietrza będą na pewno większe niż w przypadku rozwiązań tradycyjnych. Tym bardziej, że w obecnej sytuacji rynkowej odnotowuje się znaczny wzrost cen materiałów i kosztów produkcji. Na wyniki projektu przyjdzie poczekać jeszcze minimum rok.
