Jakie są główne wyzwania, z którymi obecnie mierzy się rolnictwo?
Krzysztof Abramowski: Wyzwania są znane od wielu lat – susze, brak wody i ekstremalne warunki pogodowe. Próbujemy uświadamiać rolników, że rozwiązaniem mogą być odpowiednie technologie, takie jak uproszczone systemy uprawy, rezygnacja z pługa oraz mniejsza intensywność obróbki gleby. Technologia jest w zasięgu każdego rolnika, a takie firmy jak Horsch pracują nad promocją i pokazami, aby uświadomić rolników o dostępnych możliwościach.
Szczególnie istotny wydaje się tutaj wpływ czynników klimatycznych…
Paweł Baurycza: Zmieniające się warunki klimatyczne, w tym susze, mają bezpośredni wpływ na rozwój technologii rolniczych. Horsch stawia na rozwiązania, które pomagają rolnikom radzić sobie z trudnymi warunkami pogodowymi. Precyzyjne nawożenie i odporność na suszę to jedne z kluczowych cech naszych maszyn, które odpowiadają na zmieniające się warunki pogodowe.
Jakie wyzwania wiążą się z autonomizacją i elektryfikacją w rolnictwie?
KA: W kwestii autonomizacji widzimy potencjał, ale największym wyzwaniem jest prawo. Choć mamy już w Czechach pracujące autonomiczne maszyny, problemem jest brak odpowiednich regulacji prawnych. Jeśli chodzi o elektryfikację, to technologia napędów elektrycznych wciąż nie jest w pełni gotowa do zastosowania w dużych maszynach rolniczych z powodu ograniczeń pojemności baterii.
Jak widać zatem, na rynku pojawia się szereg innowacji. Które z nich zyskują popularność w Polsce?
KA: Na pewno te oferowane przez Horscha. Przykładem jest siewnik Pronto, który dzięki swojej uniwersalności znajduje szerokie zastosowanie w Polsce. Duże zainteresowanie budzą również maszyny takie jak Focus, które oferują precyzyjne nawożenie i radzą sobie z suszą. Warto podkreślić, że coraz bardziej popularna staje się technologia No-Till, co jest szczególnie widoczne w dużych gospodarstwach.