Technika

Przystanek numer trzy w transformacji cyfrowej gospodarstwa

Data publikacji:

Rolnik Stanisław Wzorcowy cieszy się z oszczędzania nawozu dzięki zastosowaniu precyzyjnego dawkowania. W jaki sposób może on jeszcze dokładniej zaplanować dozowanie nawozów azotowych? Czy powinien zainwestować w N-sensor? Jak może wykorzystywać mapy zasobności gleby? Czy dla jego kombajnu opłacalne jest mapowanie plonów? W tym artykule znajdziecie Państwo odpowiedź na te pytania.

Pan Wzorcowy działa już od jakiegoś czasu z pomocą nowych metod i odnotowuje przy tym pierwsze sukcesy - oszczędności dzięki precyzyjnemu nawożeniu na jego polach są naprawdę wymierne. Wcześniej przed rozpoczęciem pracy ustawiano w rozsiewaczu tylko jedną przeciętną wartość dla całego pola.

Obecnie urządzenie reguluje rozprowadzaną ilość stosownie do mapy aplikacyjnej, dzielącej teren na obszary wymagające większej lub mniejszej dawki nawozu. Widać, że rolnik wcześniej aplikował zbyt duże ilości nawozu - a zatem elektronika działa! Pan Stanisław popytał nieco swoich kolegów po fachu. Wielu z nich wspominało o N-sensorze i z biegiem czasu także o mapach zasobności gleby. Czy dzięki tym rozwiązaniom może on w jeszcze większym stopniu zoptymalizować swoje nawożenie?

Nawożenie z N-sensorem

Faktycznie N-sensor może jeszcze lepiej odnieść się do aktualnej witalności roślin podczas przejazdu przez rosnące uprawy z zaczepionym z tyłu ciągnika rozsiewaczem. Czym intensywniejsze zabarwienie roślin na zielono, tym mniej nawozu azotowego potrzeba, im bledsza zieleń, tym rozprowadza się go z kolei więcej. W ten sposób rolnik może uwzględnić aktualną kondycję upraw. Wartości glebowe i dane dotyczące plonów pochodzą z przeszłości i pomagają zasadniczo w oszacowaniu potencjału. Aktualny stan rozwoju upraw, który jest determinowany przez panującą temperaturę i opady, można jednak najlepiej rozpoznać wtedy, gdy oszacowanie dawki nawozu odbywa się bezpośrednio w dniu nawożenia.

Do tego właśnie służy N-sensor, który wykorzystuje własne źródło światła kierowane na uprawy i rejestruje jego odbicie. W zależności od intensywności zabarwienia na zielono światło to jest odbijane w sposób zróżnicowany. Powstaje współczynnik odbicia światła, który może być przesyłany dalej - do rozsiewacza nawozu - w postaci zapotrzebowania na azot. Rzeczywiście rozprowadzona ilość jest jeszcze lepiej dopasowywana do zmieniającego się zapotrzebowania w zależności od mobilizacji rezerw azotowych w glebie i może różnić się od dawek oszacowanych wcześniej przy pomocy karty aplikacyjnej. Stąd szczególnie ważna jest też dokumentacja rzeczywiście zaaplikowanych dawek nawozu, w przeciwnym razie dane nie będą się później zgadzać. To brzmi perfekcyjnie i bardzo opłacalnie- uważa Wzorcowy.

 

Na pewne ograniczenia należy jednak zwrócić uwagę. Na początek dla Wzorcowego wchodzi w grę tylko jedno urządzenie z certyfikatem Isobus, co pozwala funkcjonować w komunikacji z całym systemem! Ponadto także budowa i umiejscowienie sensora w ciągniku, np. na dachu - niesie ze sobą pewne limity. Podczas pracy systemowo może zostać zarejestrowany jedynie ograniczony pas rzeczywistej szerokości roboczej rozsiewacza. A zatem technika „skanuje” podczas przejazdu tylko częściowy obszar całej powierzchni. I tu ciekawostka! W informacji produktowej jednego z producentów urządzeń tego typu to ograniczenie zostało otwarcie wymienione.

Z powierzchni dostępnej dla głowic sensora wynika, że przy szerokości nawożenia wynoszącej 36 m skanowany obszar stanowi tylko 25%. Przy szerokości nawożenia na poziomie 24 m jest to ok. 33%. Stanowi to na pewno już jakieś ulepszenie w stosunku do pracy bez sensora, jednak daleko jest jeszcze do tego, aby osiągnąć zakres całej powierzchni. Poza tym stosowanie czujnika na wiosnę podczas nawożenia startowego jest ograniczone, ponieważ często tworząca się dopiero biomasa nie daje wtedy wystarczającego pokrycia dla niezbędnej refleksji światła z powrotem do sensora - po prostu brakuje zielonej pokrywy roślinnej, bo rośliny są jeszcze zbyt małe.

Chcesz dowiedzieć się więcej? Czytaj atr express - zamów:

Bezpłatny egzemplarz Prenumeratę

YouTube atrexpress

zobacz więcej

Pokaz opryskiwacza HARDI AEON CENTURAline


W chwili otwarcia wideo, YouTube wyśle pliki cookie. Polityka prywatności YouTube

Pokaz robota autonomicznego - NAIO ORIO


W chwili otwarcia wideo, YouTube wyśle pliki cookie. Polityka prywatności YouTube

Bądź na bieżąco! Zapisz się do newslettera

Wyrażam zgodę na otrzymywanie od Boomgaarden Medien Sp. z o.o. treści marketingowych (newsletter) za pośrednictwem poczty elektronicznej w tym informacji o ofertach specjalnych dotyczących firmy Boomgaarden Medien Sp. z o.o. oraz jej kontrahentów.