– Jeśli chodzi o Chiny, to wskutek określonego i wymuszonego sezonem sposobu zamawiania towaru na sezon 2020, wybuch koronawirusa praktycznie nas nie dotknął. Zaczynają się natomiast pojawiać pierwsze braki na towarach pochodzących z Wloch czy z Indii – mówi Piotr Linkowski, prezes zarządu Granit Parts.
– Podwyżki cen części pojawiły się automatycznie wraz z osłabieniem kursu złotówki. Większość naszego asortymentu jest przywożone z centralnego magazynu w Niemczech, wobec czego podwyżka nastąpiła niejako automatycznie. Natomiast czas realizacji zamówień jest niezmienny, pierwszy tydzień blokady granicy był problematyczny i były opóźnienia, teraz wszystko funkcjonuje normalnie i dostarczamy największy wybór części zamiennych do maszyn rolniczych w Europie na następny dzień po zamówieniu – zapewnia Piotr Linkowski.
– W naszej firmie sytuacja jest wręcz fantastyczna jeśli chodzi o obroty, klienci się zatowarowują przewidując braki w dostawach i zerwanie łańcuchów dostaw. Nie wiadomo jak to długo potrwa, ale
póki co zarówno jesteśmy w stanie dostarczać (mamy odpowiedni zapas na stanie) jak i obserwujemy popyt dużo większy niż oczekiwano. Oczywiście są różnice miedzy krajami, ale ogólnie rynek europejski na części zamienne do maszyn rolniczych i ciągników rośnie dynamicznie – przekonuje prezes zarządu Granit Parts.