Dominacja opryskiwaczy zaczepianych
Według ekspertów branżowych opryskiwacze zaczepiane stanowią około 70% niemieckiego rynku, opryskiwacze zawieszane – 20%, a samojezdne – 10%. Nie ma jednak dokładnych danych na temat liczby sprzedanych egzemplarzy i ich rozkładu.
Systemy robotyczne odgrywają jak dotąd niewielką rolę w ochronie roślin na dużą skalę. – Wymogi bezpieczeństwa i wysokie koszty zakupu ograniczają możliwości ich zastosowania, dlatego autonomiczne systemy są obecnie wykorzystywane głównie w uprawach o wysokiej wartości, takich jak warzywa czy rośliny ozdobne – wyjaśnia Harald Kramer z Izby Rolniczej Nadrenii Północnej-Westfalii.
Jednym z czynników mogących przyspieszyć rozwój tej technologii jest potencjał oszczędnościowy w zakresie środków ochrony roślin (ŚOR). – Systemy autonomiczne oferują również inne korzyści, takie jak mniejsza masa własna – szczególnie na glebach o wrażliwej strukturze lub w trudnych warunkach pogodowych – dodaje Kramer.
Liczba opryskiwaczy polowych w Niemczech jest szacowana na ponad 100 tys. sztuk. Według danych sieci SPISE – grupy roboczej europejskich ekspertów ds. ochrony roślin – ponad 116 tys. urządzeń jest regularnie poddawanych kontrolom sprawności. – Rynek zdecydowanie zmierza w kierunku technologicznie zaawansowanych opryskiwaczy – podkreśla Michael Mersmann.
– Pozwalają one na precyzyjne dodawanie płynnych lub granulowanych środków ochrony roślin bezpośrednio na polu, zależnie od aktualnych potrzeb – dodaje Kramer. Przykładem jest jednoczesna aplikacja środka przeciwko zarazie ziemniaka (Phytophthora) oraz insektycydu przeciwko stonce ziemniaczanej na obrzeżach pola. Największą zaletą jest eliminacja niepotrzebnych przejazdów oraz precyzyjne stosowanie środków tam, gdzie są one rzeczywiście potrzebne.
Rośnie także zapotrzebowanie na opryskiwacze wyposażone w technologię modulacji szerokości impulsu (PWM). Dzięki technologii PWM, w której każda dysza jest sterowana elektrycznie z wysoką częstotliwością, użytkownicy mogą stosować szerszy zakres prędkości roboczych przy użyciu jednej dyszy, eliminując konieczność jej wymiany. Dodatkowo operator może dynamicznie dostosowywać ilość aplikowanego środka do zmiennych warunków, takich jak prędkość jazdy czy zakręty, bez zmiany ciśnienia i charakterystyki kropli.
Jednak prof. Wegener zwraca uwagę na pewne ograniczenia: – Technologia PWM może nie być jeszcze w pełni dopracowana. Zawory mogą się zużywać z powodu wysokiej częstotliwości przełączania, co może prowadzić do problemów z równomiernością oprysku – ostrzega. Dodatkowe wyzwanie stanowią wymogi dotyczące redukcji znoszenia. – PWM może wpływać na formowanie kropli i charakterystykę dysz w taki sposób, że w określonych warunkach system może nie spełniać wymogów redukcji znoszenia – wyjaśnia Wegener.
Technologia wymaga wiedzy
Nowoczesne opryskiwacze są technologicznie bardzo zaawansowane, ale ich obsługa staje się coraz bardziej wymagająca. – Często zdarza się, że innowacje są wprowadzane na rynek zbyt szybko, co prowadzi do problemów technicznych w praktyce – mówi Werner Heller z Instytutu Ochrony Roślin w Bawarii. Dodatkowym wyzwaniem są coraz bardziej skomplikowane regulacje prawne.
– Nowe systemy, takie jak spot spraying, PWM czy innowacyjne kombinacje dysz, muszą być najpierw oficjalnie zatwierdzone, aby mogły być legalnie stosowane w połączeniu ze środkami ochrony roślin o ograniczonym znoszeniu – wyjaśnia Heller.
Dlatego kluczowe znaczenie ma doradztwo i szkolenia. – Jeśli technologia jest zbyt skomplikowana, użytkownicy popełniają błędy podczas jej stosowania – podkreśla Kramer. Jens Karl Wegener dodaje, że rozwiązaniem mogą być systemy cyfrowe wspierające rolników w planowaniu, realizacji i dokumentacji zabiegów. Jednak wdrożenie takich systemów wymaga dostępu do szczegółowych danych, które nie są jeszcze powszechnie dostępne.
– Automatyczna integracja danych przestrzennych pozwoliłaby na generowanie precyzyjnych map aplikacyjnych z uwzględnieniem struktury krajobrazu czy cieków wodnych – tłumaczy Wegener. Dzięki temu wszystkie wymogi prawne mogłyby być spełnione, a jednocześnie możliwa byłaby precyzyjna aplikacja dostosowana do konkretnego obszaru pola.