Większa książka zamówień Kuhna
Ze względu na pandemię rok 2020 jest dla spółki Kuhn Maszyny Rolnicze z podpoznańskiego Jelonka rokiem wyjątkowym. Ograniczenia związane z pandemią wpłynęły na działalność operacyjną firmy, choć nie spowodowało to żadnych przerw w świadczeniu usług dla rolnictwa, co dla Artura Szymczaka, dyrektora zarządzającego Kuhn Maszyny Rolnicze jest najważniejszym sukcesem mijającego roku.
Dostawy części zamiennych i obsługa serwisowa nawet w najtrudniejszym okresie pandemii były realizowane jak w poprzednich latach. Dostosowanie się do istniejących warunków dało nam również wiele korzyści na przyszłość. Praca zdalna, więcej wideokonferencji, ograniczenie często niepotrzebnych wyjazdów pozwoli nam w przyszłości lepiej pracować i realizować potrzeby naszych klientów. Rok 2020 zakończymy sprzedażą nieznacznie wyższą lub podobną jak w roku 2019.
Jesteśmy zadowoleni nie tylko z wyniku sprzedaży, ale również z niskich stoków magazynowych naszych dilerów. Jeśli przyjrzymy się grupom produktowym, to możemy zauważyć znaczny wzrost sprzedaży w rozsiewaczach, maszynach uprawowych do uprawy uproszczonej, w tym również siewników, siewników punktowych, opryskiwaczy. Szeroka oferta maszyn Kuhn i nowe duże modele maszyn pozwalają nam dostosować się do obecnie dynamicznego rynku maszyn rolniczych, co również pozwala nam na utrzymanie lub wzrost poziomu sprzedaży w ostatnich dynamicznych latach.
Z czynników zewnętrznych, które znacznie przyspieszyły sprzedaż w kwietniu i kolejnych miesiącach, było wyeliminowanie postępowania ofertowego. Ta procedura wymagała nawet 3 miesięcy, aż do uzyskania zgody na zakup maszyn. Eliminacja tego procesu pomogła rolnikom szybciej zakończyć proces zakupu maszyn z wykorzystaniem subwencji z PROW. Rok 2020 kończymy znacznie większą książką zamówień niż w poprzednim roku, co rokuje nam wzrost sprzedaży w roku 2021
– nie kryje zadowolenia Artur Szymczak.
Rzecz jasna pandemia wymusiła konieczność odpowiedniego dostosowania organizacji, czy też zachowania standardów bezpieczeństwa podczas wizyt u klientów i dilerów.
– Zdalna praca, kwarantanna czy izolacja uczy nowego spojrzenia na biznes. Wiele z nowych wprowadzonych dotychczas zmian i metod działania w naszej organizacji z pewnością pozostanie jako standard pracy w przyszłości. Nie ominęły nas również trudności dotyczące opóźnień w dostawach maszyn, ale dzięki wsparciu naszych dilerów i wyrozumiałości klientów udało się zrealizować wszystkie potrzeby. Ogólnie Covid-19 w niewielkim stopniu wpłynął na branżę rolniczą, a tym samym maszyn rolniczych. Zdecydowana większość firm przekazuje, że sprzedaż osiągnie podobną jak w roku poprzednim, z nielicznymi wyjątkami o lepszej lub słabszej sprzedaży
– mówi dyrektor zarządzający spółki Kuhn Maszyny Rolnicze.
Rok 2021 rokiem rozwoju
Branża maszyn rolniczych utrzymuje podobną kondycję jak w latach ubiegłych, z pewną znaczącą zmianą.
– Dzięki przyspieszeniu wynikającemu z wyeliminowania postępowania ofertowego z procesu inwestycyjnego w maszyny rolnicze ze wsparciem PROW wielu dilerów znacznie zmniejszyło stoki magazynowe maszyn. Jest to pozytywny element wpływający na kondycję dilera i zdolność do kolejnych zamówień na nowy sezon
– zwraca uwagę Artur Szymczak.
– Z dużym niepokojem obserwowaliśmy jednak aktualną dyskusję dotyczącą budżetu unijnego na lata 2021-2027. Jeśli rzeczywiście doszłoby do ewentualnego weta moglibyśmy się spodziewać wielu trudności w kolejnych latach wynikających z dostępności subwencji na infrastrukturę lub subwencji na rolnictwo, które są konieczne do kontynuacji rozwoju polskiej gospodarki po pandemii, a w tym bardzo ważnego dla naszej branży sektora rolniczego. Zatwierdzenie budżetu UE to dłuższa perspektywa, która jedynie w ograniczonym stopniu może, ale nie musi wpłynąć na polską gospodarkę. Rok 2021 w naszych planach jest rokiem rozwoju. Planujemy wyższą sprzedaż niż w roku 2020. Ogólna sytuacja w rolnictwie jest dobra, dlatego jak do tej pory jesteśmy optymistami
– kończy.
Chcesz dowiedzieć się więcej? Czytaj atr express - zamów: