Rolnik posiada gospodarstwo o powierzchni 13,81 ha, nastawione głównie na produkcję zboża. – W swoim parku maszynowym posiadam m.in. ciągnik, kombajn zbożowy, agregat uprawowo-siewny, pług, bronę talerzową i opryskiwacz. Jednak najwięcej pracującą maszyną jest ładowarka teleskopowa marki Weidemann – model T6025 cc70, zakupiona w firmie Euromasz z siedzibą w Lipce. Maszynę wykorzystuję głównie w działalności usługowej, przy załadunku oraz rozładunku różnego rodzaju materiałów, w tym m.in. przy załadunku odpadów w sortowni śmieci – mówi Łukasz Popowicz. Ładowarka z napędem hydrostatycznym posiada 2,3-litrowy, 4-cylindrowy silnik marki Deutz o mocy 50 kW (przy 2800 obr./min). Maszyna umożliwia podnoszenie na maksymalną wysokość 6,11 m (w punkcie obrotu łyżki) i oferuje maksymalny udźwig na poziomie 2500 kg.
Dbaj, a będzie służyć
- Po podjęciu decyzji o zakupie ładowarki teleskopowej, zrobiłem rozeznanie na rynku tych maszyn, które uzupełniłem opiniami samych rolników. Okazało się, że maszyny marki Weidemann cechują się przede wszystkim bardzo dobrym stosunkiem jakości do ceny. Ładowarka po trzech latach użytkowania nie sprawia problemów. Silnik jest oszczędny, przekładnie i mosty wytrzymałe. Oczywiście, jak w każdej maszynie tego typu obowiązuje zasada - jak dbasz tak masz – mówi użytkownik, po czym dodaje: - Codzienna obsługa maszyny jest bardzo prosta. Najczęściej „doglądanymi” miejscami są sworznie, które smaruję co 20 mth. Zmianę oleju silnikowego w okresie letnim wykonuję co 200 mth , natomiast w zimie co 250 mth, z kolei olej w układzie hydraulicznym i mostach raz w roku. Producent zaleca wymianę oleju przekładniowego co każde 500 mth, jednak ciecz w tak małych przekładniach szybko się zużywa. Dlatego, gdy przy pierwszej wymianie po zalecanym czasie zauważyłem, że olej wyglądem przypomina smołę, postanowiłem zmieniać go częściej. Ładowarka teleskopowa przepracowuje rocznie około 800 mth.
Wygodna, oszczędna i mało serwisowana
Według użytkownika, ładowarka posiada wygodny fotel oraz kabinę, która skutecznie tłumi hałas. Do tego klimatyzacja oraz bardzo dobra widoczność sprawiają, że kilkugodzinna praca maszyną nie nastręcza większych problemów.
W opinii pana Łukasza, ładowarka jest również oszczędna w porównaniu z innymi maszynami tego typu. - Zużycie paliwa zależy oczywiście od intensywności wykonywanych prac i stopnia obciążenia maszyny. Jednak średnio oscyluje w granicach około 4,5 l/mth, choć wprawny operator „zmieści się” w 4 l/mth. Uważam to za bardzo przyzwoity wynik – przekonuje rolnik.
Ku przestrodze
- W trakcie użytkowania ładowarki zdarzyła się jedna awaria. Po okresie gwarancyjnym uszkodzeniu uległ uszczelniacz pompy paliwa czyli tzw. simering. Mimo, że całkowity koszt naprawy wyniósł jedyne 50 zł, to maszyna została unieruchomiona na dobę. Okazało się, że powodem awarii było paliwo. Niestety w polskiej rzeczywistości, tanie paliwo równa się problemy. Dlatego przyszłym nabywcom radzę kupować sprawdzone paliwo najlepiej bez bio-dodatków lub z ich minimalnym udziałem. Mimo, że obecne modele ładowarek teleskopowych Weidemann mają w standardzie dwa filtry paliwa, to i tak należy zwracać uwagę co wlewa się do baku – ocenia Łukasz Popowicz.