Wywiady

Usługi rolnicze na dużą skalę – wywiad z Jakubem Świerkotem

Data publikacji:

Rozmowa z Jakubem Świerkotem, szefem działu usług rolniczych w firmie Świerkot, pozwala zajrzeć za kulisy działalności prowadzonej w tym obszarze na dużą skalę. Firma Świerkot doskonale radzi sobie na międzynarodowym rynku, stawiając na specjalizację, jakość sprzętu i organizację pracy. Wyzwaniami pozostają specyfika polskiego rynku oraz dynamiczne zmiany w rolnictwie europejskim.

    Jakub Świerkot, szef działu usług rolniczych w firmie Świerkot

Na początek, jakie jest główne spektrum działalności Państwa firmy w zakresie usług rolniczych?

Nasza działalność jest dość złożona. Obejmuje zbiory zbóż, gdzie największym zaangażowaniem cieszą się kombajny – tutaj też korzystamy w największej ilości z podwykonawców. Głównym obszarem naszej pracy jest Rumunia, a w mniejszym zakresie Litwa, Łotwa i Polska. Kolejnym filarem są sieczkarnie polowe i transport, a także zaopatrzenie w pasze – pakowanie w rękawy foliowe. Poza tym świadczymy dodatkowe usługi, jak np. siew czy transport z użyciem przyczep budowlanych.

W skali roku obsługujemy areał od 60 do 70 tys. ha. Sezon rozpoczynamy w Rumunii, zwykle między 15 a 20 czerwca, a następnie kontynuujemy zbiory w Polsce. Nasze maszyny, takie jak kombajny marki Claas Lexion, są w stanie przepracować około 700 h w sezonie, co przekłada się średnio na 1800 ha na jedną maszynę.

Mówi Pan o kluczowej roli zbioru zbóż – jakie zatem usługi świadczycie w zakresie kukurydzy?

W kontekście zbiorów jesienią kluczowymi uprawami w naszej ofercie usług są: kukurydza, słonecznik i soja.Świadczymy usługi siewu, do których wykorzystujemy dwa siewniki – pracują one głównie w Rumunii, w zależności od sezonowego zapotrzebowania. Jeśli chodzi o zbiór, mamy przystawki dostosowane do różnych rozstawów rzędów, które są bardzo zróżnicowane w Rumunii – od 47,3 cm, typowego dla standardów amerykańskich, po 70 czy 75 cm. Do zbiorów kukurydzy na ziarno używamy kombajnów Claas oraz przystawek Claas Rovio – do słonecznika wykorzystujemy przystawki Claas Sunspeed, zaś do soi – hedery Claas Convio Flex 1230. Z kolei do zbioru kukurydzy na kiszonkę wykorzystujemy sieczkarni Claas Jaguar z przystawkami Claas Orbis

Skoro mówimy o parku maszynowym, to dlaczego Państwa flota opiera się głównie na maszynach Claas?

Argumentami za kombajnami Claas jest łatwość ich transportu, bo szerokość ładunkowa jest równa 3 m, co pozwala zaoszczędzić na dodatkowych pozwoleniach i pilotażu ciężarówek, które wynikają z wymogów prawnych w tym zakresie.

Dodatkowo mogę powiedzieć że w naszej historii usług przygodę z kombajnami dzielimy na dwa etapy. Etap pierwszy to czas przed zakupem kombajnu Claas Lexion 440 w 2004 roku, kiedy to używaliśmy różnych maszyn m.in. Case Axial Flow i całą gamę nie istniejącego już producenta maszyn MDW. Etap drugi stoi pod znakiem kolejnych maszyn o nazwie Lexion. który pozostał do dziś nieprzerwanie od 21 lat.

W efekcie znamy te maszyny doskonale – firma Świerkot jest przecież od wielu lat dilerem marki Claas, co pozwala nam szybko reagować w przypadku awarii. Gdy podwykonawcy proponują inne marki, takie jak Fendt czy John Deere, odmawiamy współpracy – brak pełnej wiedzy o tych maszynach utrudnia bowiem efektywne działanie.

Jak wygląda organizacja pracy w firmie usługowej?

Organizacja pracy w firmie usługowej to ciągłe balansowanie między intensywnymi okresami zbiorów a przestojami poza sezonem. Szczyt sezonu, obejmujący zbiory zbóż czy kukurydzy, wymaga pełnej mobilizacji. W tym czasie zatrudniamy nie tylko naszą stałą ekipę, która liczy 12 osób, ale korzystamy również z pomocy sezonowych pracowników. Jednak szczytowe momenty – tzw. piki, kiedy na przykład w jednym dniu trzeba wykonać kilkanaście różnych zadań – mogą wymagać zaangażowania nawet kilkudziesięciu osób.

Po zakończeniu sezonu, od grudnia do marca, koncentrujemy się na przeglądach i remontach maszyn. Każdy kombajn czy przyczepa przechodzi przez nasz warsztat, gdzie spędzamy średnio 150–200 h na jednej maszynie, aby przygotować ją na kolejny rok pracy. Nawet w martwym sezonie logistyka i planowanie odgrywają kluczową rolę – trzeba uwzględnić m.in. zakup części, ubezpieczenia oraz przygotowanie harmonogramu działań.

Martwy sezon to czas intensywnych przygotowań do kolejnego roku. Poza remontami maszyn, dużą część pracy zajmuje planowanie: analiza wyników z minionego sezonu, negocjacje kontraktów i logistyka. W tym okresie organizujemy również harmonogram działań dla pracowników sezonowych i koordynujemy zapotrzebowanie na sprzęt. Choć jest to mniej intensywny czas w polu, w biurze pracy nie brakuje.

Jakie wyzwania wiążą się z prowadzeniem działalności usług rolniczych w Polsce?

Polski rynek usług rolniczych jest specyficzny i trudny. Dotacje unijne doprowadziły do nadpodaży maszyn – praktycznie każdy rolnik, nawet małe gospodarstwo, ma własny kombajn czy sieczkarnię. W efekcie wiele usług wykonywanych jest w szarej strefie, gdzie firmy, często przydomowe, nie muszą spełniać formalnych wymogów, takich jak płacenie podatków, ZUS-u czy prowadzenie księgowości. To powoduje, że profesjonalne firmy, takie jak nasza, napotykają trudności w konkurowaniu na rynku.

Brak opodatkowania dochodowego w rolnictwie dodatkowo pogłębia problem. Rolnicy nie są motywowani do korzystania z usług firm zewnętrznych, bo nie mają potrzeby posiadania faktur, a co za tym idzie – często wybierają tańsze, nieformalne rozwiązania.

Jak system podatkowy wpływa na rozwój usług i gospodarstw rolnych?

System podatkowy w Polsce nie sprzyja rozwojowi ani usług rolniczych, ani samych gospodarstw. Rolnicy rozliczają się według stawek ryczałtowych, co sprawia, że nie muszą wykazywać realnych dochodów ani kosztów. W efekcie trudno jest oszacować, ile faktycznie zarabia dane gospodarstwo, a brak przejrzystości finansowej blokuje rozwój profesjonalnych usług. Gdyby wprowadzono podatek dochodowy, rolnicy byliby bardziej świadomi swoich przychodów i kosztów, co mogłoby wpłynąć na większe zainteresowanie zlecaniem usług profesjonalistom.

Do tego dochodzi prowadzone przez państwo promowanie małych gospodarstw, które często są nieefektywne ekonomicznie, co jest sprzeczne z globalnymi trendami. Nie da się utrzymać rodziny z 20-hektarowego gospodarstwa, a mimo to polityka krajowa próbuje wspierać ten model. Prawda jest taka, że aby gospodarstwo było rentowne, musi operować na dużo większym areale, bo tylko wtedy koszty jednostkowe maleją. Małe gospodarstwa są skazane na wsparcie socjalne, co w dłuższej perspektywie nie jest rozwiązaniem trwałym.

Czy mimo to można dziś zakładać, że przyszłością rynku będzie w najbliższych latach wynajem maszyn? Jakie perspektywy rysują się przed kompleksowymi usługami rolniczymi?

Widzimy potencjał w wynajmie, szczególnie w długoterminowych kontraktach, które podpisujemy na 3–4 lata z większymi inwestorami. Wynajem krótkoterminowy, np. na kilka dni, rozwijamy dzięki współpracy z programem Claas Rental. Jednak prowadzenie wypożyczalni na zasadzie masowego wynajmu, jak w przypadku sprzętu budowlanego, jest w rolnictwie mniej opłacalne.

Natomiast jeśli chodzi o kompleksowe usługi rolnicze, to w Polsce nie istnieje model kompleksowego farming-u, który obejmowałby pełną obsługę – od siewu po zbiory i skup. Mimo zapytań nie planujemy wejścia w ten segment. Koncentrujemy się na obecnych usługach, które stanowią fundament naszej działalności.

Polecamy produkty z naszego sklepu:Polecamy produkty z naszego sklepu:Polecamy produkty z naszego sklepu:

Chcesz dowiedzieć się więcej? Czytaj atr express - zamów:

Bezpłatny egzemplarz Prenumeratę

YouTube atrexpress

zobacz więcej

Pokaz opryskiwacza HARDI AEON CENTURAline


W chwili otwarcia wideo, YouTube wyśle pliki cookie. Polityka prywatności YouTube

Pokaz robota autonomicznego - NAIO ORIO


W chwili otwarcia wideo, YouTube wyśle pliki cookie. Polityka prywatności YouTube

Bądź na bieżąco! Zapisz się do newslettera

Wyrażam zgodę na otrzymywanie od Boomgaarden Medien Sp. z o.o. treści marketingowych (newsletter) za pośrednictwem poczty elektronicznej w tym informacji o ofertach specjalnych dotyczących firmy Boomgaarden Medien Sp. z o.o. oraz jej kontrahentów.