Rewolucja na rynku
Rozwiązaniem tego problemu okazuje się najnowszy produkt firmy Tama.
– EZ Web jest zupełnie innym produktem niż wszystkie inne dostępne obecnie na rynku. To rewolucyjne rozwiązanie przede wszystkim pozwala zredukować ilość plastiku potrzebnego do wiązania materiału – nawet trzy-czterokrotnie, przy zachowaniu wysokiej wydajności belowania. W przypadku folii NRF potrzeba 250-350 g folii na jedną belę, podczas gdy stosując EZ Web – tylko 115-130 g. Poza tym z tego względu, iż jest wykonany z LDPE, daje możliwość utylizacji produktu razem z folią do sianokiszonki – przekonuje Jakub Tobolski.
A zatem produkt ten w pełni nadaje się do recyklingu, a poza tym w 30% (docelowo – nawet w 100%) produkowany jest ze starych, ponownie wykorzystanych rolniczych tworzyw sztucznych. EZ Web składający się z rozmieszczonych równolegle taśm foliowych, jest tak samo wytrzymały i mocny jako siatka czy folia typu NRF – może być stosowany dokładnie w taki właśnie sposób, przy zachowaniu odpowiedniej gęstości i kształtu bel. Kolejne zalety? Krótszy czas owijania (2-3-krotnie mniej oplotów niż w przypadku folii NRF) i niższy koszt belowania. Rolka EZ Web ma szerokość 123 cm i długość 3600 m, choć docelowo planowane jest nawet zwiększenie do 5000 m. Poza tym łatwiej EZ Web zdjąć z bel, również w trakcie przymrozków – materiał ten nie przymarza do zebranego w balotach materiału.
Dwa lata testów
Proces produkcji EZ Web jest już objęty ochroną patentową, a pracujemy także nad patentem na recykling tego produktu. Póki co EZ Web został w ciągu dwóch ostatnich sezonów gruntownie przetestowany w 9 krajach – Irlandii (wykonano tam 5000 testowych bel), Nowej Zelandii, Izraelu, a także we Francji, Wielkiej Brytanii, Niemczech, Finlandii, Węgrzech i w Polsce. W naszym kraju, w 5 różnych gospodarstwach przy wykorzystaniu EZ Web wykonano 53 baloty. – Jak widać testy były szeroko zakrojone i objęły wiele pras zwijających i prasoowijarek (m.in. McHale, Lely, Massey Ferguson czy Fendt). Ich celem było rozwiązanie problemów np. z pobieraniem materiału, co wynika z tego, że różne maszyny w różnym stopniu go rozciągają.
– W 2024 r. rozpoczniemy pilotażową sprzedaż na rynkach Irlandii czy Nowej Zelandii gdzie sprzedaje się najwięcej folii, a już np. w Polsce sprzedaż pilotażowa powinna ruszyć w przyszłym roku. W tym sezonie będziemy prowadzić kolejne testy na większej ilości maszyn, najprawdopodobniej w 8-12 kolejnych gospodarstwach w naszym kraju – mówi dyrektor sprzedaży Tama Polska.