Technika

Światowy rynek techniki rolniczej. Rolnictwo ponownie nabiera rozpędu

Data publikacji:

Przykre następstwa pandemii koronawirusa i wojny Rosji z Ukrainą silnie oddziałują na obecną sytuację. Podobnie jak cała gospodarka światowa, również sektor maszyn rolniczych stoi przed punktem zwrotnym. W przeciwieństwie do wielu innych sektorów ma jednak szansę wyjść ze zmian jako zwycięzca.

    Światowy rynek techniki rolniczej. Rolnictwo ponownie nabiera rozpędu

Najlepsze lata dopiero nadchodzą - tak John C. May skomentował najnowsze wyniki kwartalne koncernu John Deere. Tym samym szef największego na świecie producenta maszyn rolniczych miał na myśli nie tylko przedsiębiorstwo, które sam prowadzi, lecz także perspektywy całej branży. Faktycznie wyniki z 9 miesięcy i prognozy na cały rok 2022 dotyczące dużych, notowanych na giełdzie firm z sektora rolniczego pokazują, że w tym kryzysowym roku cały rynek zyskał. Także w roku 2023 specjaliści w zakresie techniki rolniczej spodziewają się stabilnych lub rosnących obrotów.

Parametry, według których przedsiębiorstwa te będą musiały w przyszłości kierować swoim zaopatrzeniem, produkcją i sprzedażą, w ciągu minionych jedenastu miesięcy jednak ponownie bardzo się zmieniły. Problemy z łańcuchami dostaw nie minęły, a nawet zaostrzyły się, przede wszystkim przez chińską politykę lockdownu. Większość producentów za bardzo polegała na zawsze gotowym do dostaw i tanim miejscu produkcji na Dalekim Wschodzie z niezawodną logistyką transportu, a tym samym uzależnili się oni od wydarzeń w komunistycznej Chińskiej Republice Ludowej. To, jak szybko i twórczo również rzekomo bardzo ospałe w działaniu wielkie korporacje zareagowały na te zmiany strukturalne zaskoczyło wielu obserwatorów rynku, którzy nie sądzili, że jest to możliwe.

Odwrót od strategii chińskiej

Utrzymująca się polityka lock-downu ze strony Pekinu, która w międzyczasie zdążyła już przyczynić się do tego, że trwający przez dziesięciolecia wzrost gospodarczy w Państwie Środka uległ niemal zahamowaniu, pcha naprzód restrukturyzację przede wszystkim zachodnich i tych pochodzących z Japonii producentów techniki rolniczej.

Poszukuje się innych tanich siedzib produkcyjnych, jak Indie czy Wietnam, lub myśli o trwających od lat kooperacjach w krajach o niskich zarobkach, które w czasie minionego już boomu na Chiny były zaniedbywane. Takim przykładem jest Turcja, gdzie od dawna mają swoje fabryki nawet producenci samochodów jak Mercedes, Ford czy Fiat, jednak pracuje się tam głównie nad transporterami lub samochodami low-tech. Ponad 80-procentowa inflacja i nieprzewidywalna polityka rządu Erdogana nie przemawiają zasadniczo za inwestycjami w kraju na zachód i wschód od Bosforu, także giełda tego kraju nie należy do zwycięskich.

Jednak ostatnio kurs akcji Turk Traktor wzrósł zaskakująco i znacząco. Powód: analitycy liczą na więcej zamówień, ponieważ koncern-matka Case IH, a więc CNH ma 37,5% udziałów w jednym z tureckich zakładów i produkuje tam traktory Farmall A. Również maszyny budowlane Case IH czy ciągniki New Holland „made in Turkey”, które produkuje Turk Traktor, zyskały na szansach eksportowych, przede wszystkim w kierunku krajów rozwijających się i wschodzących...

Chcesz dowiedzieć się więcej? Czytaj atr express - zamów:

Bezpłatny egzemplarz Prenumeratę

YouTube atrexpress

zobacz więcej

Pokaz opryskiwacza HARDI AEON CENTURAline


W chwili otwarcia wideo, YouTube wyśle pliki cookie. Polityka prywatności YouTube

Pokaz robota autonomicznego - NAIO ORIO


W chwili otwarcia wideo, YouTube wyśle pliki cookie. Polityka prywatności YouTube

Bądź na bieżąco! Zapisz się do newslettera

Wyrażam zgodę na otrzymywanie od Boomgaarden Medien Sp. z o.o. treści marketingowych (newsletter) za pośrednictwem poczty elektronicznej w tym informacji o ofertach specjalnych dotyczących firmy Boomgaarden Medien Sp. z o.o. oraz jej kontrahentów.