W roku 2023 doszło do wyhamowania na globalnym rynku ciągników w porównaniu z wysokimi wolumenami sprzedaży obserwowanymi w latach 2021-2022. Dostępne publicznie dane pokazują znaczne spowolnienie w Kanadzie i Stanach Zjednoczonych, które odnotowują - odpowiednio - spadek o 10,4% i 8,4%, oraz trend dwóch prędkości w Europie. Niemcy i Francja, czyli dwie lokomotywy rynku europejskiego, pozostają zasadniczo na tym samym poziomie, co w 2022 r.Z kolei dwa najważniejsze kraje śródziemnomorskie, czyli Hiszpania i Włochy, odnotowują wyraźny spadek: pierwszy "zamyka" okres z 9,3-proc. spadkiem, drugi z minusem sięgającym nawet 11,8%. Z kolei Wielka Brytania odnotowała wzrost sprzedaży o +1,6%.
Przechodząc do Azji, wyróżnia się silny wzrost w Turcji (+24% w październiku 2023 r.), podczas gdy - jeszcze dalej na wschód - "indyjski gigant" potwierdza swoją pozycję na szczycie globalnego rynku. W okresie od stycznia do listopada ub. roku w Indiach sprzedano aż 871 tys. ciągników (mniej więcej tyle samo co w 2022 r.), co powinno ponownie przełożyć się na przekroczenie przez całoroczną sprzedaż poziomu 900 tys. sztuk na subkontynencie indyjskim.
Spadek koniunktury w 2023 r. jest jednak częścią scenariusza charakteryzującego się, w perspektywie średnio- i długoterminowej, znacznym wzrostem światowego popytu na ciągniki, o czym świadczą dane dotyczące sprzedaży ciągników w ciągu ostatnich 8 lat. Porównując liczby z 2015 i 2022 r., można zaobserwować spektakularne wzrosty na prawie wszystkich rynkach. W Stanach Zjednoczonych sprzedaż wzrosła z 205 tys. sztuk w 2015 r. do 271 tys. w 2022 r., w Indiach z 484 tys. do 912 tys. ciągników, w Europie Zachodniej z 171 tys. do 196 tys., w Japonii z 20 tys. do 34 tys. ciągników, w Kanadzie z 24 tys. do 31 tys., zaś w Rosji z 22 tys. do 35 tys. Oznacza to, że globalna sprzedaż ciągników w tym okresie wzrosła z ponad 1,9 mln do prawie 2,5 mln sztuk.