W Polsce są tak naprawdę cztery firmy, które decydują o cenach, z czego trzy są koncernami niepolskimi. Chcemy to zmienić. Po to wprowadziliśmy tych dwóch graczy na rynek - wprowadzamy, bo to dopiero pierwszy rok - żeby tę sytuację stabilizowały. I to jest rozwiązanie na długo. Oczywiście, że można pójść w kierunku dopłat dla plantatorów, ale jestem przekonany, że gdybyśmy w tej chwili ogłosili jakiekolwiek dopłaty, to te pieniądze zbiorą te koncerny, bo opuszczą ceny malin - stwierdził Robert Telus.
W tym samym czasie resort rolnictwa poinformował, że podejrzewa zmowę cenową między skupującymi owoce podmiotami a kapitałem zagranicznym. Stosowane działania mają podjąć: Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów, Inspekcja Handlowa, Inspekcja Sanitarna oraz Główny Inspektorat Jakości Handlowej Artykułów Rolno - Spożywczych.