Jak wskazują wnioski z badania, wysoki poziom kosztów produkcji rolnej (44%) to największe wyzwania stojące przed polskim rolnictwem. Na kolejnych pozycjach znalazły się ceny skupu (20 proc.), zmiany klimatyczne (10%) czy napływ płodów rolnych z Ukrainy (7%).
Jak wskazuje badanie, inwestycje w 2023r. planuje zaledwie 21% rolników. Wśród tych, którzy zamierzają inwestować przodują hodowcy. Mniejsze zainteresowanie tym tematem może wynikać przede wszystkim z niepewności gospodarczej, na którą ma wpływ poziom inflacji.
– Potwierdzenie wyników naszego badania w zakresie większej aktywności i większego potencjału do inwestowania przez duże gospodarstwa znajdziemy, gdy przyjrzymy się mocom nabywanych ciągników rolniczych - zarówno nowych, jak i używanych - gdzie największe wzrosty notowane są na najmocniejszych jednostkach powyżej 210 KM, odpowiednio 56,2% r/r i 23,2% r/r. – wskazuje Piotr Domagała, dyrektor ds. sektora rolnego w Santander Leasing.
Widać dysproporcję w podejściu do planowania inwestycji między większymi i mniejszymi gospodarstwami. Ci drudzy często nie planują i nie realizują inwestycji. Tu decyduje brak wolnych środków i pewności ich „dopływu” co stanowi główną barierę względem takich działań. Z drugiej strony w przypadku większych gospodarstw rolnych pojawia się już sam etap planowania i realizacji inwestycji. W tym przypadku są one planowane najczęściej raz do roku - w zimie.