W rozwiązaniu zastosowano montowany na TUZ ciągnika kompletny agregat pompowy, z którego olej dostarczany jest do silników hydraulicznych kół oraz do pompy służącej do napełniania i opróżniania zbiornika. Dzięki temu niepotrzebny stał się szerokokątny wał przegubowo-teleskopowy przekazujący moc z WOM ciągnika na układy robocze maszyny, a także znacznie zmalały potrzeby konserwacyjne układu napędowego i znacząco wzrosła jego żywotność. Brak tradycyjnego wału pozwolił również zminimalizować drgania przekładni oraz wyeliminować ograniczenia przy wykonywaniu ostrych skrętów, także przy pełnym obciążeniu.
Dwie pompy
Napędzany od WOM zespół pompowy na TUZ ciągnika jest wyposażony w mocną, a jednocześnie kompaktową mechaniczną przekładnię rozdzielającą, umożliwiającą transmisję mocy do 220 kW/300 KM. Przekładnia napędza dwie zamontowane na niej pompy Danfoss o zmiennym wydatku, każda osiągająca do 167 l/min, przy ciśnieniu do 400 barów, zasilające oddzielnie napęd kół oraz pompę napełniającą i opróżniającą zbiornik.
Bezstopniowa regulacja pompy obsługującej zbiornik umożliwia zmianę tempa jego opróżniania i dostosowanie dawki gnojowicy na ha w dowolnym momencie, co gwarantuje wysoką precyzję nawożenia, niezależnie od zastosowanego osprzętu rozlewającego - czy to szerokiej rampy, czy kompaktowego aplikatora. Nie ma także kolizji między wydajnością a mieszaniem, nieabsorbującym teraz niepotrzebnie mocy i zwiększającym zużycie paliwa. Pożądana dawka aplikacji jest regulowana automatycznie, niezależnie od obrotów silnika ciągnika.
Mocny napęd
Napęd kół oparto na dobrze znanych, montowanych w piastach hydraulicznych silnikach osiowo-tłokowych, wyłączających się całkowicie, gdy nie są używane, niezwiększających zatem oporu podczas jazdy po drogach. Silniki mają dwa biegi, które zapewniają wysoki moment obrotowy podczas rozruchu i maksymalne wykorzystanie energii zarówno przy niskich, jak i wysokich prędkościach. System jest przy tym w pełni zautomatyzowany. Oczekiwany efekt działania napędu wystarczy tylko wprowadzić do komputera sterującego, który będzie samoczynnie dostosowywał jego charakterystykę do warunków. W rezultacie napęd kół będzie pracował z największa mocą, nawet do 150 KM w trybie „boost”, jeśli tylko będzie to konieczne. System zwiększy np. moment obrotowy na kołach i siłę uciągu, gdy maszyna będzie poruszać się z małą prędkością w pagórkowatym terenie. Napęd oferuje oprócz tego dodatkową funkcję cofania - działa przy jeździe wstecz. Dzięki temu operator może również łatwiej uwolnić się, gdy maszyna zakopie się w grząskim terenie.
SS
fot.firmowe