Agrointelli
Duńska firma Agrointelli zaprojektowała i stworzyła samojezdną platformę - rolniczy nośnik narzędzi o nazwie Robotti, która łączy zaawansowaną robotykę z prostymi i wytrzymałymi komponentami mechanicznymi. W rezultacie Robotti jest ekonomiczną w użytkowaniu maszyną, którą łatwo zintegrować z obecnymi praktykami rolniczymi. Jest już obecna i stosowana z powodzeniem w 16 krajach.
Bazowym produktem firmy jest robot 150D, idealny do wykonywania podstawowych prac polowych, takich jak siew, pielenie oraz opryski. Ponadto może wykonywać różnego rodzaju operacje dodatkowe, takie jak obsypywanie, koszenie czy spulchnianie. Potężny robot terenowy wyposażony jest w dwa czterocylindrowe silniki Kuboty o mocy 144 KM oraz wał odbioru mocy.
Prędkość poruszania się w trybie obsługi manualnej wynosi 10 km/h, w autonomicznym do 5 km/h. Do kwestii bezpieczeństwa użytkowania podejście jest bardzo poważne. Robota w standardzie wyposażono w czuły na nacisk zderzak i przyciski zatrzymania awaryjnego, oprócz tego w system wirtualnego ogrodzenia opartego na GNSS, skanowanie laserowe LIDAR oraz pilot sterujący. W opcji są dostępne dodatkowo pakiet komputera wizyjnego i kamer przód i tył oraz system oświetlenia.
Wersja LR to nie tylko robot do obróbki pola, ale również cyfrowa infrastruktura umożliwiająca automatyczne zbieranie danych z pola, upraw oraz danych technicznych. Jest nośnikiem narzędzi, który może wykonywać różne rodzaje prac polowych, takich jak precyzyjna pielęgnacja roślin, siew, pielenie, obsypywanie i opryskiwanie, a jego konstrukcja wykorzystuje standardowe i dobrze znane komponenty, zapewniające solidność i łatwość w serwisowaniu. Robotti LR jest przeznaczony do długotrwałej pracy, przy niskim zużyciu energii i do nawet 60 h bez konieczności tankowania. Zapewnia przy tym wysoki moment obrotowy na kołach, ulepszoną hydraulikę i udźwig wynoszący 1,2 t. Jest to ekonomiczna maszyna, która może być z powodzeniem stosowana na polach, w ogrodnictwie, szkółkach lub podobnych miejscach z uprawami w rzędach czy systemach zagonowych.
Naio Technologies
Naio Technologies oferuje 4 autonomiczne roboty, w tym wersję OZ, która jest przeznaczona do upraw warzywniczych, szkółkarskich i ziół uprawianych na polu i pod osłonami, model Dino dla posiadaczy wielkopowierzchniowych upraw warzywnych oraz model TED do prac w winnicach. Roboty Naio Technologies zasilane są prądem elektrycznym, nie generują więc szkodliwych substancji do środowiska, nie niszczą też cennej struktury gleby.
Najnowszym produktem w ofercie Naio Technologies jest robot Orio, zaprojektowany z myślą o uprawach rzędowych i zagonach warzyw, roślin uprawnych i do pracy na dużych plantacjach. Szeroki wybór obsługiwanego osprzętu pozwala na stosowanie robota również w działaniach szkółkarskich i przy uprawie ziół. Może być używany jako uniwersalny nośnik narzędzi do siewu, uprawy, pielenia, zbierania danych i innych zadań, co sprawia, że jest bardzo wszechstronny i dostosowany do różnych potrzeb.
Robot napędzany jest przez 4 silniki elektryczne o mocy 3000 W i wyposażony w 4 akumulatory żelazo-fosforanowe o pojemności 21,5 kWh, z opcją instalacji 6 akumulatorów o mocy 32,3 kWh. Dzięki temu może wydajnie pracować przez okres nawet 10 h na jednym ładowaniu. Zastępując w tym czasie pracę nawet kilkudziesięciu osób, zapewnia znaczną redukcję kosztów. Dzięki zastosowanej technologii, robot może pracować samodzielnie na wyznaczonym obszarze bez nadzoru człowieka, a system naprowadzania oparty na sygnale RTK GPS zapewnia mu bardzo wysoką precyzję.
Robot porusza się z prędkością do 5,5 km/h. Za aspekty bezpiecznego użytkowania odpowiedzialne są czułe na nacisk zderzaki, laserowy system pomiaru odległości LIDAR oraz funkcja wirtualnego ogrodzenia obszaru działania - geofencing. Jednym z ważnych atutów robota Orio jest intuicyjny interfejs użytkownika, który sprawia, że konfiguracja urządzenia jest bardzo prosta.
Farmsystems
Robot polowy FarmDroid FD20 to innowacyjna maszyna, która już została doceniona i nagrodzona złotym medalem Międzynarodowych Targów Poznańskich Polagra Premiery 2022 w kategorii „Maszyny i urządzenia i usługi dla rolnictwa”. Autonomiczny robot FarmDroid FD20 jest w stanie samodzielnie wykonywać prace takie jak wysiew, oprysk i odchwaszczenie mechaniczne bez konieczności monitorowania jego pracy, a w razie wystąpienia nadzwyczajnych zdarzeń, zatrzymuje się samoczynnie i wysyła stosowny alert do operatora. Robot pozwala nie tylko zminimalizować nakłady ludzkiej pracy, ale dzięki zerowemu zapotrzebowaniu na paliwo jest maszyną ekonomiczną i ekologiczną. Posiada zamontowane panele fotowoltaiczne 4x400 W i to wystarcza na pokrycie zapotrzebowania energetycznego bieżącego, a przy dużym nasłonecznieniu nawet na noc. Oczywiście jest również możliwość ładowanie robota z sieci.
Aspekt ekologiczny jest również widoczny podczas przejazdów po polu. Ze względu na niską masę własną, zaledwie 800 kg, maszyna nie niszczy struktury glebowej, mechaniczne pielenie chwastów oznacza natomiast ograniczone zastosowanie środków ochrony roślin. Kolejny raz widać tutaj synergię efektu ekonomicznego i prośrodowiskowego. W razie potrzeby robot zapewnia precyzyjny oprysk, lecz zmniejsza przy tym zużycie środków chemicznych, może mieć zamontowany zbiornik o pojemności 300-400 l. FarmDroid FD20 nie jest zależny od kamer ani czujników do rozpoznawania roślin i chwastów.
Wykorzystuje bardzo precyzyjną technologię GPS i zna dokładną pozycję każdej rośliny, przez co może rozpocząć proces odchwaszczania na bardzo wczesnym etapie wegetacji. Robot nie powinien pracować jednak dalej jak 10 km od stacji bazowej, ponieważ ma to niekorzystny wpływ na jego dokładność działania. Jeżeli stacja bazowa jest blisko, można uzyskać precyzję do około 1 cm.
FarmDroid FD20 jest już obecny na rynku. Stosowany jest do różnych rodzajów upraw, na różnych glebach itd. Odległości między rzędami, głębokość siewu, prędkość roboczą - wszystkie te parametry można dostosować do indywidualnych potrzeb danego rolnika. FarmDroid sprawdził się już w uprawie takich roślin jak: burak cukrowy, cebula, szpinak, jarmuż, kilka gatunków kwiatów, rzepak. Przykładowo, ponad 300 maszyn obsługuje tereny upraw w Niemczech, Danii, Francji a nawet w dalekiej Kanadzie i Australii.
Unia
Rozwój nowych technologii i innowacyjnych rozwiązań, które zmieniają oblicze branży jest również widoczny w polskich firmach. Przykładem jest tutaj firma Unia, która na ubiegłorocznych targach AgroShow 2022 zaprezentowała swój najnowszy projekt - pierwszy polski robot polowy. Urządzenie to, w odróżnieniu od innych robotów, które można kupić na rynku, zostało zaprojektowane specjalnie dla własnego osprzętu.
To oznacza, że nie będzie można dołączyć do niego dostępnych na rynku maszyn. Dzięki temu użytkownik będzie miał możliwość korzystania z profesjonalnego sprzętu, który zaprojektowano idealnie pod jego potrzeby. Będą to prawdopodobnie siewnik, pielnik, opryskiwacz. Robot Unii ma za zadanie uprawiać kukurydzę. Maszyna będzie odpowiedzialna za siew, pielęgnację, monitorowanie stanu uprawy i prowadzenie selektywnych oprysków.
Co więcej, robota można wykorzystać zarówno w dużych gospodarstwach wielkohektarowych, jak i w małych ekologicznych firmach. Urządzenie zostało wyposażone w złożony system sensorów, układ przetwarzający pozyskiwane dane oraz precyzyjny system sterowania realizacją procesów agrotechnicznych. Dzięki temu możliwe jest znaczne zmniejszenie zużycia nawozów i środków ochrony roślin, zgodne z zasadami rolnictwa precyzyjnego. Jak podają przedstawiciele firmy Unia, robot w wersji badawczej jest napędzany elektrycznie, ale docelowy produkt będzie zasilany jednostką spalinową o mocy około 75 KM. Póki co, obecna wersja urządzenia służy jedynie do prowadzenia testów i niezbędnych badań, a wersja finalna będzie większa i nieco zmieniona. Według zapowiedzi producenta, robot polowy ma być gotowy do użytku w ciągu najbliższych dwóch lat.
W tym miejscu wspomnieć jeszcze należy, że pomysłodawcą tego projektu były instytuty wchodzące w skład sieci Łukasiewicz: Poznański Instytut Technologiczny oraz Instytut Lotnictwa w Warszawie. Projekt zaczęto realizować w 2020 r. i uzyskał on wsparcie w wysokości 12 mln zł z Narodowego Centrum Badań i Rozwoju (NCBR).