Polski producent oferuje przystępne cenowo i niedrogie w eksploatacji przystawki EMH 4-, 5-, 6- i 8-rzędowe, składane hydraulicznie, pasujące do większości kombajnów pracujących w rolnictwie. W razie braku odpowiedniego adaptera, firma jest w stanie przygotować komplet elementów niezbędnych do montażu. Firma zapowiada, iż jeszcze w 2024 r. wyprodukuje pierwszą maszynę o szerokości roboczej 12 rzędów na ramie sztywnej (pierwsza tego typu maszyna z nowymi rozwiązaniami technicznymi).
Szczegóły techniczne
Zespoły robocze z klasycznymi wałkami wciągającymi, ułożyskowanymi z obu stron, są wyposażone w dwustronne noże zrywające, regulowane podczas jazdy, elektrycznie lub hydraulicznie (zależnie od wyposażenia kombajnu). Za rozdrabnianie łodyg odpowiada poziomy docinacz z dwoma lub trzema nożami, tnący rośliny na dłuższe lub krótsze odcinki. Jeśli maszynie żniwnej brakuje mocy albo chce się zaoszczędzić na paliwie lub szybciej kosić, napęd docinacza można przed uruchomieniem kombajnu odłączyć.
Hedery są poza tym standardowo wyposażone w centralne smarowanie, co pozwala zredukować codzienną konserwację i zwiększa żywotność łańcuchów napędowych. Mają też metalowe dzioby, łatwiejsze do ewentualnej naprawy niż osłony z tworzywa, a także fartuchy ochronne, zapobiegające wydostawaniu się pyłu na zewnątrz. Osłony dziobowe są podnoszone na amortyzatorach gazowych, co ułatwia dostęp do łańcuchów i innych elementów roboczych. Dostęp do łańcuchów napędowych umożliwiają uchylne osłony boczne. Przystawki 4- i 5-rzędowe mają szerokość 3,25 i 4 m, a większe modele są do transportu składane do 3,4 m, co pozwala bez problemów dojechać na pole.