Zaledwie pół roku temu odbyło się uruchomienie nowej hali produkcyjnej Pronaru w Siemiatyczach, a już w grudniu 2022 r. nastąpiło otwarcie trzech kolejnych hal przy głównej siedzibie firmy. Każda hala ma inną specyfikację i przeznaczenie, ale cel jest jasny - zwiększenie produkcji i zatrudnienia dla umocnienia pozycji marki Pronar na rynku.
Prezes Rady Właścicieli Pronaru, Sergiusz Martyniuk w swoim wystąpieniu podkreślał szczególne znaczenie nowoczesnych rozwiązań technologicznych w firmie: – W Pronarze tworzymy duże projekty, a dziś nauka kieruje się ku cyfryzacji i my musimy za tym podążać.
Nowe przestrzenie
W nowo wybudowanych halach pracę znajdzie blisko 200 osób, które dołączą do zespołu ponad 3000 pracowników Pronaru. Kolejne etaty przewidywane są po zakończeniu budowy nowego budynku administracyjnego umiejscowionego również obok siedziby głównej w Narwi. Można śmiało stwierdzić, że dziś Pronar jest czołowym pracodawcą w województwie podlaskim.
Przechodząc do specyfikacji nowych hal produkcyjnych: w pierwszej z nich będą produkowane elementy z tworzyw sztucznych na bazie poliestrów, w tym podzespoły dla oferowanych przez firmę rozwiązań, a także elementy główne, jak np. zbiorniki wozów asenizacyjnych. Pronar oferuje obecnie dwa modele tych maszyn o pojemności 14 i 19 m³, trzeci - jeszcze większy model - wejdzie wkrótce do produkcji. – Nowe wozy asenizacyjne Pronaru mają ulepszoną konstrukcję, obniżony środek ciężkości, a ich zbiorniki kompozytowe są wytrzymałe i lekkie. Jeden taki zbiornik powstaje w czasie około tygodnia – tłumaczy Paweł Dąbrowski, kierownik wydziału tworzyw sztucznych.
Technologia produkcji tworzyw została unowocześniona, a cała hala o powierzchni 1296 m² ma założoną filtro-wentylację z rekuperacją powietrza. Uciążliwe zapachy i zanieczyszczenia są sprawnie usuwane na zewnątrz, a do środka wchodzi świeże i ciepłe powietrze. Rekuperacja pozwala na znaczne oszczędności w kwestii kosztów ogrzewania obiektu, energia cieplna ze zużytego powietrza jest bowiem wtórnie odzyskiwana.
W rozmiarze XXL
W drugiej hali odbywa się produkcja wielkogabarytowych maszyn do zbioru zielonek, a organizacyjnie jest ona częścią istniejącej od 2008 r. fabryki w Strabli, w której łącznie zatrudnionych jest 150 osób. Większa hala pozwoli Pronarowi zintensyfikować produkcję tak okazałych maszyn jak np. ponad 10-metrowych kosiarek dyskowych czy też jedynych produkowanych w Polsce 4-karuzelowych zgrabiarek. Tak wielkie maszyny potrzebują dużo miejsca do montażu.
Planowane są też dalsze zmiany w technologii i np. wykorzystanie profesjonalnej malarni proszkowej, która powstanie w połowie 2023 r. w ramach nowego wydziału kołowni.
– Na rynku widzimy rosnące zapotrzebowanie na duże maszyny, dlatego rozwijamy tę gałąź produkcji. I do sprzedaży wchodzi zgrabiarka ZKP 1400, a już po nowym roku kosiarka rozdrabniająca KPR 700. Największe przetrząsacze w naszej ofercie mają 9 m szerokości. Przestrzeń jest jak widać bardzo potrzebna
– przekonuje Krzysztof Zaremba, kierownik zakładu produkcji maszyn zielonkowych.
Warto dodać, że większość produkcji realizowana jest we własnym zakresie, co ułatwia zarządzanie w tym dziale. Cały proces produkcyjny trwa ok. 3 miesiące. Wszystkie produkowane maszyny są po zakończeniu produkcji testowane.
Spod kobiecej ręki
Trzecią halę o powierzchni 2500 m² zajmuje zupełnie nowy zakład produkcyjny, gdzie powstają dotąd niewytwarzane przez Pronar elektryczne wiązki kablowe. Asortyment ten znajdzie zastosowanie w maszynach komunalnych i recyclingowych Pronaru, ale także będą one oferowane innym podmiotom na rynku krajowym i zagranicznym.
W tej hali następuje całościowy proces produkcji wiązek elektrycznych, dział wyposażony jest np. w nowoczesną, automatyczną linię do zaciskania. Zadania niegdyś wykonywane ręcznie, obecnie przejęły maszyny pracujące z prędkością ok. 12 m/s. Pronar posiada również pierwszą w Polsce maszynę do cięcia przewodów o dużych przekrojach, również zgrzewarkę ultradźwiękową.
Dział wytwarzania wiązek elektrycznych wspiera laboratorium badające jakość tworzonych zacisków. Jest to bardzo ważny etap produkcji ze względu na potencjalne ryzyko przegrzewania się systemu elektrycznego. Jak widać, bezpieczeństwo stanowi dla firmy Pronar jeden z głównych priorytetów.
– Dotąd wiązki elektryczne były zamawiane w firmach zewnętrznych. Z racji problemów z dostępnością komponentów, jak i dla skrócenia czasu od powstania prototypu wiązki do etapu produkcji, postanowiliśmy rozwinąć ten dział u siebie. Aktywnie współpracujemy z działem wdrożeń, co bardzo przyspieszyło i usprawniło to działanie firmy. Jeżeli chodzi o wiązki, jesteśmy samowystarczalni
– mówi Krzysztof Sarna, kierownik zakładu wiązek elektrycznych.
Ciekawym jest fakt, iż ekipa pracująca przy produkcji wiązek jest w całości żeńska. Panie bardzo dobrze wywiązują się ze swoich zadań w tej wymagającej i specyficznej pracy. Zostały one zatrudnione i przeszkolone specjalnie do tej pracy. Trend zatrudniania kobiet jest widoczny w branży wiązek elektrycznych na całym świecie. Dodać trzeba, że roczna produkcja wiązek na potrzeby firmy Pronar wynosi aż ok. 1200 rodzajów, o różnej ilości przewodów i długości od kilkunastu centymetrów do nawet kilkunastu metrów.