Aby mówić o lepszym wyposażeniu ciągników Prokmar należy dysponować odpowiednim zapleczem technicznym…
Chcemy, żeby marka Prokmar dalej swojsko się kojarzyła i był to de facto produkt polski. Zamierzamy te ciągniki montować u siebie. Będziemy je sprowadzać w podzespołach, a następnie dokładać komponenty produkcji krajowej - m.in. kabinę, funkcje nowej hydrauliki czy elektryki. Zamierzamy zmienić design tego ciągnika.
Chcemy współpracować z marką Dong-Feng i wprowadzać na rynek polski i europejski ich nowe produkty. Jest plan, aby wprowadzić do sprzedaży ciągniki z normą Stage V. Mamy założenie, aby nabrały one nowego oblicza i marka Prokmar różniła się od oryginalnych ciągników Dong-Feng - była bardziej prestiżowa i lepiej dopasowana do realiów polskiego rynku oraz wymagań polskich klientów.
Jeśli chodzi o nasze możliwości, mamy dwie dobrze wyposażone hale serwisowo-montażowe, w których możemy odpowiednio doposażać ciągniki Prokmar. Myślę tutaj o Łęczeszycach koło Grójca i Gołyminie nieopodal Makowa Mazowieckiego. Jesteśmy w pełni przygotowani, jeśli chodzi o niezbędne zaplecze techniczne i serwisowe.
Rolników interesuje także kwestia dostępności nowych ciągników. Jak to obecnie wygląda w odniesieniu do modeli Prokmar?
W pierwszej turze sprowadziliśmy 50 sztuk ciągników Prokmar do Polski, w dalszej kolejności chcemy zamówić następną tak samo liczną partię traktorów. W niedalekiej przyszłości zamierzamy sprowadzać ciągniki z normą Stage V, które mają pojawić się w Polsce już w drugiej połowie 2022 r.
A jakie są Pana oczekiwania odnośnie sprzedaży tych ciągników?
Na początek zadowoli nas sprzedaż na poziomie 100 sztuk rocznie. Docelowo jednak chcemy ten wolumen dalej zwiększać - do 200-250 traktorów rocznie. Chcemy, aby podobnie jak to jest w przypadki marki Lovol, udział tych ciągników w rynku rósł. W końcu, w pierwszym roku naszej przygody ze sprzedażą ciągników Lovola wprowadziliśmy na rynek zaledwie 30 sztuk ciągników, podczas gdy w 2021 r. było to już prawie 500 sztuk.
Ciągniki Prokmar dedykujemy przede wszystkim do klientów z rynku rolnego i sadowniczego. Otwieramy się też na klientów z sektora komunalnego. Mamy ciągniki 30-, 40- czy 50-konne, które idealnie pasują do zakładów komunalnych. Mają one bowiem możliwość regulowania szerokości całkowitej, którą można ustawić nawet na 130 cm, przez co z powodzeniem zmieszczą się na wąskich chodnikach.
Oprócz tego już niebawem ma powstać 25-konny ciągnik zgodny z normą Stage V, który też będziemy promować głównie do służb komunalnych.
Myślimy również o eksporcie tych ciągników. Docelowy plan zakłada sprzedaż marki Prokmar w sąsiednich krajach europejskich. Chcemy, aby ta marka była dobrze widoczna i rozpoznawalna na rynku.
Dziękujemy za rozmowę.