Na początek proszę powiedzieć, jak rozpoczęła się Pana współpraca z firmą Sauter. Jaka była wówczas pozycja tej marki na rynku polskim, a jaka jest teraz?
Współpraca rozpoczęła się w 2011 r., w którym to firma Agropol została przedstawicielem niemieckiej firmy Sauter na rynek polski. Dość szybko cenowo i jakościowo firma Sauter wypracowała sobie stabilny grunt na naszym rynku i obecnie duża część dilerów znanych marek ciągników bierze wyposażenie właśnie od tego producenta. Roczny obrót na naszym rynku to obecnie poziom ok. 1,8 mln euro. Cały czas się rozwijamy, rośnie też nasz udział w rynku mechanicznych przystawek odbioru mocy WOM, które są wiarygodne, sprawdzone i cenione przez producentów maszyn rolniczych.
Jak obecnie wygląda dystrybucja produktów firmy Sauter na naszym rynku?
W 99% dostarczamy sprzęt dla dilerów. Wyposażamy ciągniki głównie nowe, ale mamy ofertę również dla klientów, którzy dysponują starszymi modelami maszyn. Około 70-80% to nowe maszyny, gdzie montażem zajmują się dilerzy, pozostała część rynku to rynek maszyn używanych, również kompleksowo obsługiwany przez dilerów.
Klient składa bezpośrednio zamówienie u dilera, następnie diler przesyła zamówienie do nas i na etapie końcowym realizacji zamówienia dokonuje montażu produktu firmy Sauter zgodnie ze złożonym zamówieniem. Konkurencja na rynku oczywiście istnieje, ale my skutecznie się bronimy jakością i ceną. Naszym atutem jest również krótki czas realizacji zamówień, na TUZ-y to ok. 4-5 tygodni, podczas gdy czas oczekiwania u innych producentów jest znacznie dłuższy. Chcąc z naszą ofertą dotrzeć bezpośrednio do klienta końcowego, poznać jego oczekiwania, cyklicznie bierzemy udział w organizowanych na naszym rynku branżowym targach rolniczych.
W tym roku chyba nie ma produktu, który by nie podrożał. Jak zatem wygląda Państwa polityka cenowa?
Firma Sauter wyróżnia się długoterminową stabilizacją cen oferowanych produktów. Ostatni cennik obowiązywał przez okres 5 lat, w którym to nie dochodziło do podwyżki cen. W roku bieżącym, ze względu na niestabilny rynek gospodarczy, nastąpiła podwyżka cen produktów rzędu 9%. W optymistycznych założeniach firma Sauter , biorąc pod uwagę stan obecny, nie przewiduje w przyszłym roku wzrostu cen oferowanych produktów.
Jak wygląda pozostała działalność firmy Agropol, jakie są inne jej gałęzie działalności?
Od 2016 r. Agropol współpracuje również z duńskim producentem maszyn uprawowych i przednich podnośników, firmą He- Va. Na początku była ona mało znana na naszym rynku, w chwili obecnej sprzedajemy coraz więcej maszyn tego producenta. Produkty firmy He-Va są bardzo dobre jakościowo i konkurencyjne cenowo. W 2018 roku weszliśmy również na rynek polski z produktami klasy Premium austriackiej firmy Brantner, oferującej różnego typu przyczepy rolnicze.
Warto tu nadmienić, że firma Brantner, jako jedyny producent przyczep, udziela 10-letniej gwarancji na ramy podwozia dla przyczep wykorzystywanych do użytku rolnego. Uzupełniając gamę dostępnych na rynku polskim przednich podnośników i przekładni WOM dla marek ciągników rolniczych dostępnych na rynku polskim, współpracujemy również z niemieckim producentem - firmą Aigner. Sprzedajemy więc produkty tych czterech firm, przy czym wiodącą rolę ma wciąż Sauter.
Rynek ciągników cechuje się zmiennością. Jak to wpływa na Państwa firmę?
Poprzez główną współpracę z firmą Sauter jesteśmy zależni przede wszystkim od sprzedaży nowych ciągników - jeżeli diler nie sprzedaje ciągników my też nie sprzedamy TUZ-ów. W ostatnich latach obserwujemy wzrost sprzedaży samych przekładni WOM do nowych ciągników, spada natomiast sprzedaż TUZ-ów. Dziś jest to ok. 50/50%. Większość modeli ciągników, wyjeżdża dziś fabrycznie już z TUZ-ami, nie wszyscy mają jednak WOM, i my tutaj mamy swoją ofertę. W tym roku dodatkowo wprowadziliśmy również naszą ofertę dla ciągników marki Fendt.
Dziękujemy za rozmowę.