Uczestnicy spotkania skarżyli się, że sieci detaliczne oferują mleczarniom mały zysk, a same nakładają wysokie marże, sięgające 5-60 proc. wartości produktu. Przedstawiciele branży mleczarskiej, m.in. Ryszard Masalski, prezes OSM Maluta z Nowego Dwory Gdańskiego oraz Czesław Cieślak z OSM Koło, apelowali do ministra rolnictwa o przyjrzenie się sprawie i rozwiązanie problemu.
Minister Jan Krzysztof Ardanowski przyznał otwarcie, że z marżą niewiele można zrobić, bo w tej kwestii rząd nie może „narzucić swoich przepisów i dawać nakazów”. Urzędnik zachęcał, aby apelować do konsumentów o kupowanie polskich produktów, w polskich sklepach. Proponował oznaczanie tych produktów flagą pochodzenia. Stwierdził ponadto, że warto inwestować pieniądze w edukację społeczeństwa w zakresie korzyści zdrowotnych, wynikających ze spożywania produktów mleczarskich.
Ważną zapowiedzią ministra Jana Krzysztofa Ardanowskiego było ogłoszenie zamiaru wprowadzenia przepisów nakazujących sklepom kupowanie co najmniej 50 proc. polskich towarów, co ma doprowadzić do stopniowego obniżania ilości zagranicznych towarów w ich ofercie.
Zapowiedź ministra Ardanowskiego skomentowała w mediach społecznościowych Polska Izba Handlu: „Po ostatniej propozycji min rolnictwa żeby zmusić sklepy żeby kupowały 50% produktów mleczarskich od polskich producentów zakaz handlu wygląda na tym tle nobliwie.”
Źródło: wiadomoscihandlowe.pl