Pielnik Jar-Met Ares z pucharem

Presja na ograniczenie stosowania chemicznych środków ochrony roślin nieustannie rośnie. Alternatywą dla herbicydów jest mechaniczna pielęgnacja upraw, z czego doskonale zdają sobie sprawę rolnicy i… producenci maszyn, rozszerzający swoją ofertę w tym kierunku. Wśród nich jest również firma Jar-Met z Węgrowa, która wprowadziła do asortymentu pielnik rotacyjny Ares.

Miejscem premiery nowej maszyny Jar-Metu były Kielce - tam podczas targów Agrotech firma została wyróżniona pucharem wicepremiera i ministra rolnictwa Henryka Kowalczyka za 30-letnie doświadczenie w produkcji szerokiego asortymentu maszyn rolniczych charakteryzujących się nowoczesnymi rozwiązaniami konstrukcyjnymi, trwałością i funkcjonalnością. 

Czym jednak jest Ares? To maszyna służąca do międzyrzędowej, pielęgnacyjnej uprawy gleby, która służy do spulchniania ziemi i mechanicznego usuwania chwastów. Przede wszystkim znajduje swoje zastosowanie w trudnych warunkach glebowych, gdzie bez większych problemów rozbija twardą skorupę oraz grudy ziemi. Wysoko wydajna maszyna (duża prędkość robocza w zakresie 10-30 km/h) znajduje zastosowanie w takich uprawach jak kukurydza, soja czy słonecznik. Oprócz mechanicznej walki z chwastami jest idealnym narzędziem do wmieszania nawozu w glebę, pielęgnacji użytków zielonych, a także płytkiej podorywki.

Maszyna o szerokości roboczej 3 lub 6 m (składana do transportu do 3 m) standardowo wyposażona jest w: 32 lub 64 gwiazdy pielące (rozstaw - 90 mm) o średnicy 540 mm, wyposażone w samoostrzące się łyżkowate czubki, mocną ramę i koła podporowe utrzymujące głębokość pracy, regulację intensywności pracy oraz siłę nacisku gwiazd na podłoże przy pomocy cięgna górnego ciągnika, a także 4 stopy podporowe. Na życzenie pielnik rotacyjny Ares wyposażyć można w oświetlenie drogowe LED oraz pneumatyczny siewnik APV do poplonów lub wersję nawozową.

Polecamy powiązane produkty z naszego sklepu:

Traktor Steyr CVT 6195 MarGe Models

Wspólna Polityka Rolna. Plan Strategiczny wchodzi w życie

Rynek ciągników w Portugalii. Solis blisko New Hollanda