Miejscowość Bruz położona jest na obrzeżach Rennes, stolicy Bretanii, którą bez żadnej przesady można nazwać „bijącym sercem” francuskiego rolnictwa. – Jesteśmy w centrum jednego z najważniejszych regionów rolniczych w Europie. W końcu każdego roku tylko w pięciu regonach Bretanii sprzedawanych jest ponad 10 tys. ciągników rocznie – mówi Jack Pateer, dyrektor zarządzający Pateer Group.
Start z Planem Marshalla
Tam właśnie od 1994 r. znajduje się fabryka Pateer France, specjalizująca się w projektowaniu i produkcji spawanych akcesoriów - części do ciągników rolniczych i sadowniczych, ładowarek teleskopowych, sieczkarni i kombajnów zbożowych. A tuż obok niej najnowsza inwestycja firmy - Pateer Experience Center, prawdziwe oczko w głowie właściciela firmy, który z nieukrywaną dumą i zadowoleniem zaprezentował nam będący na ukończeniu okazały obiekt o powierzchni 6 tys. m³. Mimo tego jednak, że prace wykończeniowe jeszcze trwają, główna sala ekspozycyjna jest już praktycznie gotowa. A tam - wśród obciążników betonowych i betonowo-mineralnych, żeliwnych, sprzęgów, zaczepów automatycznych i innych akcesoriów - uwagę zwraca muzealny wręcz eksponat. Jednym z ważniejszych elementów znajdującej się w Pateer Experience Center ekspozycji jest bowiem wyprodukowany w… 1946 r. ciągnik McCormick WD9, sprowadzony tuż po zakończeniu II wojny światowej w ramach pomocy amerykańskiej, która postawiła na nogi zniszczony przemysł Europy Zachodniej. – Przypłynął do portu w Rotterdamie w czterech częściach. Zgodnie z Planem Marshalla, mój ojciec Frans Pateer, wtedy 23-letni młody przedsiębiorca, wykonał kilka akcesoriów ciągnikowych, które były dalej rozwijane i produkowane w latach 50. i 60. – podkreśla Jack Pateer.
Produkty szyte na miarę
Dziś trudno nawet byłoby porównywać asortyment produkowany wówczas przez jego firmę, podobnie jak niełatwo byłoby zestawić ze sobą sąsiadujących w jednej hali - sędziwego McCormicka i reprezentanta najnowszych trendów w zakresie techniki rolniczej, w postaci modelu John Deere 6155R. Obecnie Pateer współpracuje praktycznie ze wszystkimi największymi producentami ciągników i ładowarek rolniczych - na pierwszy montaż dostarcza swoje produkty m.in. firmom: CNH, SDF, AGCO, Kubota, Claas czy Argo. Uruchomienie Pateer Experience Center w Bruz jest naturalnym i logicznym krokiem w kierunku dalszego rozwoju i innowacji - ma prezentować produkty, umiejętności i innowacje „made by Pateer”. – Ze względu na znakomitą lokalizację nie mamy problemów z dostępem do najnowszych ciągników czy prototypów wszystkich czołowych marek. Ich reprezentantów mamy w promieniu zaledwie 10 km. W Experience Center będziemy pokazywać rozwiązania, które później wejdą w życie. Chcemy je dalej rozwijać i dopasowywać do potrzeb klientów na wszystkich rynkach – przekonuje pomysłodawca obiektu. – Oczywiście produkujemy też produkty wielkoseryjne, jak np. zaczepy automatyczne na potrzeby firmy Manitou, z którą współpracujemy już od lat 70. ubiegłego wieku. Podobnie jest np. w przypadku firmy John Deere - wszystkim dużym dilerom tej marki we Francji dostarczamy nasze akcesoria ciągnikowe. Jednak każdy z nich ma inne potrzeby, tak jak inne są oczekiwania rolników z południa Francji, położonej przy granicy z Niemcami Alzacji czy z Bretanii. Podobnie jest na innych rynkach, dlatego np. klienci w Polsce oczekują innych akcesoriów niż w Hiszpanii. Mamy duże doświadczenie i znakomity team, który pozwala spełnić rozmaite oczekiwania. Po prostu z uwagą słuchamy tego, czego na rynkach lokalnych potrzebują nasi klienci, którym dajemy produkty szyte „na miarę” – dodaje z dużą pewnością Jack Pateer.
Connecting People
Obejmujące halę wystawienniczą i centrum dla zwiedzających, Pateer Experience Center ma zatem wspierać funkcjonowanie firmy w tym zakresie. Zdaniem pomysłodawcy ma być to platforma dyskusyjna, a także laboratorium do badań, doświadczeń i rozwoju poszczególnych produktów. – Chcę, żeby było to międzynarodowe miejsce spotkań dużych dilerów ciągników rolniczych z Hiszpanii, Włoch, Francji, Wielkiej Brytanii, Niemiec i Polski. Dzięki temu będą mogli przecież pozyskać nowe, ciekawe kontakty biznesowe - np. w zakresie ciągników używanych – mówi Jack Pateer, uchylając rąbka tajemnicy odnośnie pierwszych miesięcy nowego obiektu. – Niedługo po uroczystej inauguracji naszego centrum, Bruz odwiedzi silna reprezentacja dilerów dwóch czołowych marek, którzy będą mogli odpowiedzieć na pytanie, co można zmienić w naszych produktach, aby dostosować je do wymogów klientów końcowych. To jednak nie koniec, bo chciałbym, aby w najbliższych miesiącach odbyły się spotkania z europejskimi dilerami kilku marek – dodaje.
Do ich dyspozycji Pateer już za kilka tygodni odda obciążniki wykonywane w trzech technologiach - z żelazobetonu, magnetytu i żeliwa (z logami poszczególnych marek ciągników), haki automatyczne i hydrauliczne, błotniki, przednie TUZ-y oraz osprzęt na tył ciągnika ze znakami Pateer i Stemplinger (produkty te dystrybuowane są przez Pateer na wielu rynkach, w tym w Polsce). Są wśród nich również zajmujące centralne miejsce hali wystawienniczej najnowsze produkty, a więc m.in. obciążnik przedni BUMPY wykonany z nakładką z wysokiej jakości polietylenu, który w znacznym stopniu absorbuje energię uderzenia w przypadku kolizji. Wśród nowości są również: obciążnik betonowy Eco-Box (o masie od 1050 do 1750 kg), ze schowkiem o pojemności 160 l, system szybkiego montażu/demontażu obciążników kołowych Quick Attach, jak również system podczepiania Pick Up Hitch.
Pateer Experience Center to oczywiście nie ostatnia inwestycja w Bruz. Właściciel firmy na przyszły rok zapowiada uruchomienie „po sąsiedzku” centrum logistycznego dla rynków Francji, Hiszpanii i Włoch.
Grzegorz Antosik