Rolnicy z całego kraju odpowiedzieli na pytania zadane przez firmę John Deere, dotyczące wpływu użytkowania modeli ich opryskiwaczy na kieszeń rolnika. Przygotowane serię "Liderzy Ochrony Roślin", wykazujący liczbę zaoszczędzonych pieniędzy dla poszczególnych modeli. Na jakie atuty opryskiwaczy zwrócili uwagę rolnicy?
Relacje
Pan Wiktor z pow. międzyrzeckiego relacjonuje, iż najważniejszymi cechami, na które zwraca uwagę u opryskiwaczy jest precyzja dawkowania i kontrola sekcji. Rolnik posiada gospodarstwo o wielkości 220 ha.
– Dzięki zastosowaniu tego modelu zmniejszyłem ilość zużywanych środków ochrony roślin o 8 proc., a wydatki na nawozy płynne spadły o 45 zł na hektarze. Po podsumowaniu wychodzi blisko 10 000 zł w całym gospodarstwie w skali roku – oznajmia pan Wiktor.
Wiele zalet odnajdują również pan Krzysztof i i pan Grzegorz. Pierwszy zaznacza, że na pochwałę zasługuje szybko działający boom-trac, drugi docenia możliwość sprawnego działania maszynami.
Oprócz oszczędności, ważne jest także, aby zwrócić uwagę na parametry techniczne maszyny i zadać sobie pytanie - jakiego sprzętu potrzebuję? Pan Sebastian z pow. legnickiego przyjrzał się systemowi recyrkulacji cieczy, dzięki któremu miejsca trudno dostępne przestały stanowić problem dla opryskiwaczy.