Opinie użytkowników

Optymalne żywienie bydła. Wóz paszowy Fider firmy Zamet w praktyce

Data publikacji:

Przykład gospodarstwa Mateusza Koczwary z m. Bulkowo na Mazowszu pokazuje stale rosnące zainteresowanie wozami paszowymi wśród rolników specjalizujących się w hodowli zwierząt. W coraz większej liczbie przypadków jego posiadanie jest koniecznością. Zastosowanie paszowozów w istotny sposób wpływa bowiem na zdrowotność stada oraz zmniejszenie zapotrzebowania na siłę roboczą.

    Optymalne żywienie - wóz paszowy Fider firmy Zamet w praktyce

Mateusz Koczwara gospodaruje obecnie – wraz z ojcem – na powierzchni około 70 ha. Produkcja roślinna (pszenica, rzepak, kukurydza, buraki cukrowe, jęczmień, owiec) pełni funkcję usługową w stosunku do produkcji zwierzęcej, zapewniając zabezpieczenie bazy paszowo-objętościowej dla stada bydła – od 2010 r. jest to hodowla opasów.

 

Czas dla siebie

Wśród wozów paszowych można przebierać niczym w ulęgałkach, szczególnie że oferta skrojona dla przeciętnego polskiego producenta mleka jest bardzo szeroka. Jednym z producentów, który ma ofertę w tym asortymencie jest firma Zamet produkująca wozy paszowe Fider. Maszyna tego typu, pojemności 10 m³, trafiła w 2016 r. do położonego nieopodal zakładu produkcyjnego Zametu gospodarstwa p. Mateusza, pracującego wtedy w firmie… Zamet. I szybko okazało się, że zapewnia odpowiednie efekty pracy, oznaczające faktyczną rewolucję. O jego zakupie w równym stopniu zadecydowała cena oraz efektywny sposób mieszania. 

 

– Wtedy akurat przeszedłem operacji, a do tego urodziła mi się córka. Zadzwoniłem do Marcina Zabielskiego, który zaoferował mi na testy od ręki 8-metrowy paszowóz. Szybko okazało się, że przygotowanie paszy zajmuje nam znacznie mniej czasu – wcześniej zajmowało to nam czas od rana do południa, no i wieczorem, po godz. 18. Ale wniosków było więcej, także i ten, że do obsługi paszowozu potrzebny jest drugi ciągnik z ładowaczem, o czym często przed zakupem się zapomina. Początkowo był to Case JX 70, ale później dokupiliśmy adaptację na ciągnik Zetor Forterra 11441 – zwraca uwagę Mateusz Koczwara.

Ale że trudno byłoby przysłonić plusy takiego zakupu, do gospodarstwa trafił kolejny Fider, tym razem już na stałe. A z uwagi na wielkość stada wybór padł na maszynę o pojemności 10 m³. Przybliżmy jednak sam model Fider. Pionowy system mieszania stanowi ślimak (8 noży tnących dodatkowo utwardzanych) charakteryzujący się dobrą wydajnością i zapewniający dobre wymieszanie składników o różnej konsystencji w bardzo krótkim czasie

 

Cięcie długich pasz ułatwiają 2 regulowane ręcznie przeciwnoże umieszczone w bocznych ścianach komory mieszania. Maszyna z wysypem do tyłu i na bok wyposażona jest w dwubiegową przekładnię redukcyjną, elektroniczną wagę oraz podest inspekcyjny. Wóz paszowy Fider ma też kompaktowe wymiary, zresztą w firmie Zamet każdy zamawiany wóz można indywidualnie skonfigurować, co jest szczególnie istotne, gdy weźmie się pod uwagę konieczność pracy w niskich budynkach inwentarskich

– Użytkowany przeze mnie Fider jest na normalnym podwoziu, ale już np. u sąsiada został o kilka centymetrów obniżony – zauważa rolnik.

Dobrze zmieszane

Maszyna zapewnia szybką i równomierną „obróbkę” różnych komponentów, pełnoporcjowej paszy, przy stosunkowo niewielkim zapotrzebowaniu na moc. 

– Paszę mieszamy raz dziennie, dla stada liczącego około 70 sztuk bydła. Drugi rok z rzędu kiszonkę robimy w pryzmy, więc jeśli chodzi o skład paszy, to idzie 800-1000 kg kiszonki z trawy, 1000-1400 kg kukurydzy, 400-500 kg śruty, no i 130-200 kg słomy. Wystarczy 15-20 minut pracy i otrzymujemy fajną, dobrze zmieszaną pulpę. Początkowo był co prawda problem z nadmiernym piętrzeniem się paszy w zbiorniku, ale wystarczyło wypiąć jeden z przeciwnoży – mówi Mateusz Koczwara.

Udany zakup

Opinia na temat użytkowanej maszyny jest pozytywna i w gospodarstwie w Bulkowie nikt nie żałuje wyboru wozu paszowego Zamet. Maszyna wtopiła się już w krajobraz gospodarstwa niczym kolejny członek rodziny, wykonujący dużo pożytecznej pracy. 

– W naszym gospodarstwie jest to pierwszy wóz paszowy. W sumie jest to dobra jakościowo maszyna, z którą nie dzieje się nic niepokojącego i szczęśliwie omijają mnie większe awarie. Do tej pory tylko raz byliśmy zmuszeni do wymiany noży, no i trochę problemów zrobił nam kamień, który dostał się do zbiornika wraz z zakupioną do gospodarstwa kiszonką. Poza tym nic się nie psuje, a w razie czego i tak śpię spokojnie, bo serwis mamy naprawdę blisko gospodarstwa. Poza tym sama komunikacja z firmą Zamet i jej właścicielem jest bardzo dobra – komplementuje rolnik.

– Gdyby przyszło nam kupić kolejny paszowóz, to na pewno Zametu. Jest to maszyna godna polecenia, a dowodzi tego choćby to, że w okolicy wielu hodowców zdecydowało się na jej zakup. Zresztą firma p. Zabielskiego z powodzeniem produkuje również inne maszyny. Teraz zamierza rozpocząć produkcję wozów asenizacyjnych, więc może kolejna maszyna trafi do nas na testy – kończy Mateusz Koczwara.

Polecamy produkty z naszego sklepu:Polecamy produkty z naszego sklepu:Polecamy produkty z naszego sklepu:

Chcesz dowiedzieć się więcej? Czytaj atr express - zamów:

Bezpłatny egzemplarz Prenumeratę

YouTube atrexpress

zobacz więcej

Pokaz opryskiwacza HARDI AEON CENTURAline


W chwili otwarcia wideo, YouTube wyśle pliki cookie. Polityka prywatności YouTube

Pokaz robota autonomicznego - NAIO ORIO


W chwili otwarcia wideo, YouTube wyśle pliki cookie. Polityka prywatności YouTube

Bądź na bieżąco! Zapisz się do newslettera

Wyrażam zgodę na otrzymywanie od Boomgaarden Medien Sp. z o.o. treści marketingowych (newsletter) za pośrednictwem poczty elektronicznej w tym informacji o ofertach specjalnych dotyczących firmy Boomgaarden Medien Sp. z o.o. oraz jej kontrahentów.