Agrobiznes to niełatwa profesja, w której sukces zależy m.in. od kaprysów pogody czy koniunktury. Do tego wymaga znacznych nakładów finansowych związanych z utrzymaniem i eksploatacją maszyn, których rolą jest zwiększenie wydajności upraw. Jednak najbardziej zaawansowany i nowoczesny sprzęt nie będzie spełniał swojej funkcji bez odpowiedniego ogumienia. Producenci markowych opon znają potrzeby rolników, dlatego z generacji na generację ulepszają swoje modele ogumienia - mówi Piotr Sarnecki, dyrektor generalny Polskiego Związku Przemysłu Oponiarskiego (PZPO).
W pierwszym półroczu 2022 r. sprzedaż opon na rynek zwiększyła się w większości segmentów rynku. Spadła jednak - i to aż o 20% - jeśli chodzi o opony do maszyn rolniczych. A w samym II kwartale br. odczyt danych jest jeszcze mniej optymistyczny - spadek w zakresie ogumienia do maszyn rolniczych sięgnął aż 26%. Dla porównania, na rynku europejskim w II kwartale 2022 r. zanotowano spadek sprzedaży opon dla rolnictwa o 21%. Oznacza to, że segment opon rolniczych pozostaje nadal słaby, będąc jedyną kategorią poniżej wolumenów z 2019 r.
A jak tę sytuację komentują przedstawiciele branży oponiarskiej? Zadaliśmy im kilka pytań odnośnie sytuacji rynkowej.
- Według danych PZPO sprzedaż opon rolniczych w Polsce w pierwszym półroczu 2022 r. spadła o 20% w porównaniu do tego samego okresu w roku ubiegłym, choć jest wyższa niż w roku 2019 (ostatnim przed pandemią). Jakie czynniki, w Państwa opinii, wpłynęły na tę sytuację?
- Czy, a jeśli tak, to w jakim zakresie firmy dystrybuujące opony rolnicze borykają się z niedostateczną podażą, występującą chociażby w przypadku ciągników i maszyn?
- W jakim stopniu inflacja dotyka ten segment rynku opon?
- W jakim kierunku ewoluuje rynek opon rolniczych w Polsce?
- Czego w związku z tym można się spodziewać w kolejnych miesiącach br. i w 2023 r.
...