Jeszcze rok temu na stoisku firmy Agroperfekt gościły ciągniki innej marki, zastąpione teraz przez Steyr…
Od 3 lutego jesteśmy oficjalnym dilerem marki Steyr na terenie województwa warmińsko-mazurskiego i części województwa pomorskiego. Obszar ten praktycznie pokrywa nam się z terenem działania, jaki mieliśmy z nasząwcześniejszą marką ciągnikową w ofercie, a myślę tutaj o marce Valtra. Co można powiedzieć o marce Steyr? To typowa marka ciągnikowa, w związku z czym nie ma potrzeby dokonywania rewolucji w portfolio Agroperfektu.Wszystkie maszyny towarzyszące zostają nadal w ofercie, co było naszym celem w negocjacjach z naszym poprzednim głównym dostawcą.
Czy to firma Agroperfekt znalazła markę Steyr, czy Steyr postawił na nowego dilera na Warmii i Mazurach?
W branży maszyn rolniczych jestem od 20 lat i mam dość szerokie kontakty. Obserwowałem ten rynek z dużą uwagą, bo moje negocjacje z AGCO były długie i dość trudne.
Brałem pod uwagę różne scenariusze. A strategia koncernu CNH jest jasna - ciągniki Steyr maą być dystrybuowane przez oddzielne punkty handlowe dedykowane tylko dla tej marki. Dla nas to idealne rozwiązanie.
O jakich klientów w odniesieniu do marki Steyr chce Pan przede wszystkim zabiegać? W jakim przedziale mocy widzi Pan największe możliwości działania?
Wiadomo, że przychodzi nam zmierzyć się z nieco innym targetem klientów. Ale Steyr jest postrzegany jako marka premium i będzie spełniał tą samą funkcję co Valtra, czyli najczęściej główny koń pociągowy w gospodarstwie. Nie jest to produkt nieznany na rynku polskim - jest dystrybuowany już od kilku lat, choć udziały marki Steyr są póki co na naszym terenie nieco niższe niż Valtry. Oznacza to, że przed nami dużo ciężkiej pracy - musimy dotrzeć do klientów, przedstawić im nową propozycję. Dotychczas najczęściej sprzedawaliśmy ciągniki w przedziale mocy od 150 do 250 KM, co oznaczało ciągniki Valtra z serii T i myślę, że podobnie będzie w przypadku naszej nowej marki, choć szanse widzimy wśród niższej mocy, gdzie dotychczas mieliśmy duże ograniczenia produktowe.
Powiedział Pan już, że mimo zmiany głównej marki w ofercie, zmiany w sposobie funkcjonowania mają charakter ewolucyjny. Na co w związku z tym Agroperfekt kładzie na początku 2020 r. największy nacisk?
W planach mamy dalszą rozbudowę naszej bazy serwisowej. W ostatnim czasie zwiększyliśmy już nieco flotę samochodów serwisowych oraz liczbę mechaników będących do dyspozycji naszych klientów. To są jednak powiedziałbym, że kosmetyczne zmiany wynikające z potrzeby rynku. Nieustannie rośnie populacja nowoczesnych maszyn sprzedanych przez nas do gospodarstw rolnych, co wymaga naszych aktywnych działań w zakresie obsługi posprzedażowej.