Najbardziej okazałą z nowości oferowanych przez firmę należącą do Janusza Kowalczuka są bez wątpienia wozy asenizacyjne słoweńsko (produkcja)-austriackiego (montaż) producenta maszyn rolniczych - firmę Farmtech. – Producent ten szczyci się beczkami wykonanymi z polietylenu. To świadczy doskonale o możliwościach firmy - jest przecież w wąskim gronie kilku firm oferujących wozy asenizacyjne tego typu. Oferta Farmtech obejmuje beczki o pojemności od 5 tys. do 20 tys. litrów - wykonane z tworzywa sztucznego zaczynają się od 11 tys. litrów.
Producent zapowiada jednak już teraz rozszerzenie asortymentu nawet do 30 tys. litrów. Firma Agrocar jest od kilku miesięcy autoryzowanym przedstawicielem firmy Farmtech na rynku polskim i już możemy zanotować pierwsze sukcesy sprzedażowe - sporym zainteresowaniem cieszą się wozy o pojemności 15 tys. i 18 tys. litrów. Wiele sobie po tych maszynach obiecujemy, tym bardziej że nawozy mineralne są horrendalnie drogie – wyjaśnia Janusz Kowalczuk.
Ale powiedzmy choć słów parę na temat wozów asenizacyjnych Farmtech. Zbiornik wykonany jest z lekkiego i wysokiej jakości poliestru wzmocnionego włóknem szklanym, z powłoką żelkotową i mocowany jest bezpośrednio do ramy. Wyposażony jest w pompę ślimakową o wysokiej wytrzymałości, zintegrowaną przegrodę, szybkozłącze z wężami próżniowymi, mikser z napędem pneumatycznym, zintegrowaną linię ciśnieniową z hydrauliką, wskaźnik poziomu z automatycznym układem ładowania.
Wśród możliwych opcji wymienić należy także np. automatyczne urządzenie dokujące, hydraulicznie regulowaną wysokość dyszla z urządzeniem tłumiącym czy zintegrowany system ślizgaczy. Maszyny te można wyposażyć we wszystkie sposoby aplikacji.
Z Włoch, Serbii, Węgier i Francji
Firma Agrocar uzupełniła swój asortyment również o gamę maszyn oferowanych przez włoską firmę Ortolan. Obchodzący w tym roku 50-lecie swojej działalności producent oferuje gamę ok. 50 modeli przeznaczonych do różnych rodzajów upraw i gleb - są to kultywatory wirnikowe, brony wirnikowe, glebogryzarki do kamieni oraz mulczery.
– Są to dość solidnie wykonane maszyny, w których bez większego problemu można wymienić praktycznie każdy element roboczy. Myślę, że sprzęt Ortolan z powodzeniem znajdzie zastosowanie np. do niszczenia nieużytków – przekonuje właściciel firmy Agrocar i dodaje, że w części podobny asortyment oferuje kolejna z nowych firm na liście dostawców - jest nią serbski producent FPM Agromehanika. Firma oferuje szeroką gamę maszyn zielonkowych: kosiarek, zgrabiarek i przetrząsaczy, a także rozdrabniaczy, bron wirnikowych i talerzowych czy rozsiewaczy nawozów. Z kolei jeśli chodzi o opryskiwacze polowe, Agrocar postawił na maszyny węgierskiej firmy Farmgep. Wisienką na torcie są zaś ładowarki teleskopowe marki Haulotte, znanej przede wszystkim z oferty kierowanej do budownictwa i sektora logistyki.
– Tam właśnie maszyny tej francuskiej marki są bardzo cenione. Oczywiście są to bardzo solidne maszyny oparte o podzespoły renomowanych producentów. A co z takimi ładowarkami można zdziałać w rolnictwie? Jestem optymistycznie nastawiony, tym bardziej że tak naprawdę wypełniam tymi maszynami, np. z wysuwem 7 m i udźwigiem 3,2 tony niszę rynkową – kwituje Janusz Kowalczuk.
Polecamy produkty z naszego sklepu: