Świadomość korzyści z najmu i patrzenie na najem jako rozwiązanie większych zalet niż zakup na własność są kluczowe w prowadzeniu efektywnego gospodarstwa rolnego w obliczu obecnej sytuacji społeczno-gospodarczej – wskazał Wojciech Przybył z zarządu EFL. Jak dodał: - podczas gdy w produkcji 75% firm woli posiadać niż wynajmować, a w budownictwie 69%, w rolnictwie tylko 44% zapytanych woli kupować na własność niż pożyczać.
55% rolników ma w gospodarstwie od 10 do 15 maszyn, a 37% rolników ma w swoich zasobach od 16 do 20 maszyn, pozostali zaś zarządzają większą flotą urządzeń. Rolnicy mierzą się z wieloma problemami związanymi ze sprzętem, m.in. niską wydajnością (68%), brakiem miejsc do przechowywania (64%), a także kosztami związanymi z ich naprawami (63%) i przestojami (62%).
Leasing i wynajem to zdecydowanie najczęstsze sposoby finansowania zakupu maszyn rolniczych. Niemal wszyscy rolnicy leasingują sprzęt (99% dziś i 98% w perspektywie 3 lat) lub go wynajmują (94% obecnie i 94% w perspektywie 3 lat). Co trzecia firma kupuje sprzęt rolniczy za gotówkę (35% wskazań).
Siedmiu na 10 rolników wynajmuje maszynę od innego rolnika, sześciu na 10 od wyspecjalizowanej firmy, a 13% od dilerów sprzedających sprzęt rolniczy. Najpopularniejszą formą najmu maszyn rolniczych jest wynajem krótkoterminowy - na maksymalnie 30 dni (94% wskazań).
Najczęstszą spośród wskazywanych korzyści z wynajmu są niższe koszty w porównaniu do kosztów zakupu i użytkowania maszyn (41%), szybki serwis lub maszyna zastępcza (38%), dostęp do szerokiej oferty nowoczesnych maszyn rolniczych pozwalających na osiąganie lepszej wydajności pracy (36%) oraz oszczędność czasu związana z procesem doboru i zakupu maszyny (36%). Dla 35% rolników ważny jest dostęp do maszyn serwisowanych i sprawnych technicznie, a dla 32% dostępność maszyny wtedy, kiedy jest potrzebna do pracy.
Sytuacja finansowa raczej stabilna
Przedstawicieli branży rolnej uważa swoją sytuację finansową za dobrą lub stabilną (odpowiednio 33% i 44% wskazań). Jednak niemal co czwarty zapytany określa ją jako ciężką lub bardzo ciężką (odpowiednio 19% i 4%).