Na początek, w jaki sposób może Pan podsumować rok ubiegły dla działalności firmy Maschio Gaspardo w Polsce?
Po wielkim kryzysie na rynku maszyn rolniczych, z którym mieliśmy do czynienia w 2016 r.,
w zeszłym roku powróciliśmy do najwyższych poziomów sprzedaży w historii naszej marki na rynku polskim. Umacniamy naszą pozycję, zwiększając udziały rynkowe w poszczególnych grupach maszyn. Dlatego też myślę, że Maschio Gaspardo w Polsce ma za sobą naprawdę dobry rok. Zeszłoroczne obroty zamknęły się w kwocie 61,5 mln zł, bliskiej naszemu rekordowemu wynikowi - jest to w dużej mierze również wynik wsparcia funduszy unijnych do zakupów maszyn rolniczych.
Dobre wyniki to z jednej strony zasługa cenionych produktów, a z drugiej zaś - sprawdzonej sieci sprzedaży…
Pozostajemy przy naszych dotychczasowych partnerach handlowych, z którymi współpracujemy od wielu lat. Te firmy, pracujący tam handlowcy są bardzo dobrze obeznani z naszymi maszynami, odpowiednio wyedukowani, aby oferować nasze coraz nowocześniejsze maszyny. Warto przy tym jednak dodać, że w naszej sieci jest obecnie 20-25 bardzo aktywnych dilerów, którzy generują około 80% naszych obrotów, podczas gdy 20% przychodów ze sprzedaży to zasługa naszych pozostałych partnerów handlowych. W pewnej mierze nasze...
Chcesz dowiedzieć się więcej? Czytaj atr express 06/2019
Zamów bezpłatny egzemplarz / prenumeratę