W pokazie zaprezentowano 3 ładowarki przegubowe - AL306, 406 i 608, w klasie od 2,5 do 4,3 t, a także 2 ładowarki ze sterowaniem burtowym - ważący 2,8 t model SL1650R o mocy 70 KM i udźwigu roboczym 750 kg oraz jeden z największych w tej grupie 4,2-tonowy SL3300V o mocy 72 KM i udźwigu ok. 1,5 t. O ile maszyny burtowe to rzadkość w rolnictwie, o tyle ładowarki przegubowe, zwłaszcza dwa mniejsze modele, z powodzeniem funkcjonują w tej branży dzięki swoim kompaktowym wymiarom i zwrotności najczęściej jako maszyny do prac w obejściu i budynkach inwentarskich.
Na ręcznym gazie
Należące do najpopularniejszych ładowarek Mustang, także w rolnictwie, modele AL 306 (składana rama z dachem lub kabina) i AL 406 (czterosłupkowy dach lub kabina) to 2,5- i 2,8-tonowe maszyny o mocy 35 i 47 KM, oferujące wysokość podnoszenia 2,85 i 3 m (do sworznia) oraz udźwig roboczy 800-860 i 900 kg. Duże możliwości zapewnia hydraulika robocza o wydatku 45 i 57 l/min, a także będące standardem funkcje ciągłego przepływu oleju oraz ręcznego „gazu”, przydatnego zwłaszcza przy osprzęcie wymagającym dużej wydajności hydrauliki i jednocześnie powolnej jazdy. Ręczny gaz pozwala ustawić wysokie obroty silnika bez wpływu na prędkość jazdy, regulowaną dowolnie pedałem gazu. Pracę ułatwia także ergonomiczny dżojstik, w którym zintegrowano praktycznie wszystkie funkcje sterowania wysięgnikiem i hydrauliką oraz jazdą.
Świder, trenczer, glebogryzarka
Choć osprzęt do pokazów dobrano pod kątem branży budowlanej czy komunalnej, aż 3 na 5 zaprezentowanych urządzeń sprawdza się również w rolnictwie. Tak jak hydrauliczny napęd Premium Drive (PD) ze świdrem ziemnym australijskiej firmy Digga, reprezentowanej w Polsce przez firmę Serafin, przeznaczony do wiercenia otworów m.in. pod wszelkiego rodzaju słupy, w tym ogrodzeniowe, czy nasadzenia drzew i krzewów. W pokazie pracował popularny model PD3 (59 kg, 3600 Nm), ale oferta obejmuje całą paletę napędów o masie do 270 kg i momencie obrotowym od 1200 Nm do 38,4 kNm, współpracujących nie tylko ze świdrami (do 1,8 m średnicy), lecz także z innymi narzędziami, np. do rozłupywania kłód czy karczowania pni.
Osoby działające w rolnictwie i pokrewnych branżach może także zainteresować koparka łańcuchowa (trenczer) Digga, żłobiąca wykopy o szerokości od 10 do 35 cm i głębokości do 1,5 m pod różne instalacje, w tym np. nawodnieniowe czy melioracyjne, znacznie szybciej (nawet 200-300 m/h) niż klasyczna koparka. W tym segmencie przyda się również glebogryzarka separacyjna firmy R2 (w pokazie 1,3 m), pozostawiająca spulchnioną, pozbawioną kamieni, wyrównaną glebę przygotowaną do siewu.
Stefan Szolc