Poprawa nastąpiła na niemal wszystkich rynkach. Szczególnie wysoki był popyt w Rosji i na Ukrainie. Sprzedaż wzrosła dwucyfrowo również w Kanadzie i USA. Lemken osiągnął też doskonałe wyniki w Czechach, na Węgrzech i w Polsce, a w Wielkiej Brytanii wzmocnił swoją i tak już solidną pozycję. Zgodnie z prognozami trend inwestycyjny zmalał na rynku francuskim, z powodu niezadowalających zbiorów i cen. Sprzedaż rozwijała się przy tym dobrze we wszystkich grupach produktowych, a wzrost był szczególnie duży w wypadku pługów i kompaktowych bron talerzowych, choć popyt na siewniki, kultywatory czy opryskiwacze był również wysoki.
Ważne inwestycje
Z roku na rok rośnie w firmie zatrudnienie, które na koniec ub. roku osiągnęło rekordowy poziom 1470 pracowników. W ub. roku intensywne praktyczne kursy w firmowy centrum szkoleniowym AgroFarm przeszło prawie 4000 osób - pracowników dilerów oraz sprzedaży i serwisu firmy Lemken.
W związku ze wzrostem sprzedaży, rodzinna firma zainwestowała w ub. roku łącznie 7 mln euro w rozwój. Po znacznej rozbudowie obiektów, na którą wydano w ciągu ostatnich 3 lat prawie 60 mln euro, ubiegłoroczne inwestycje dotyczyły głównie nowego wyposażenia fabryk. W 2018 r. planowane są dalsze działania, skoncentrowane na unowocześnianiu technologii produkcji, dalszym wzroście efektywności oraz na lepszej współpracy między wydziałami firmy. Aby w pełni wykorzystać moce produkcyjne, w zakładzie w Alpen powstanie 60 kolejnych miejsc pracy.
Dobre perspektywy
Wysoki poziom zamówień z początku br. wskazuje, że 2018 będzie kolejnym rokiem wzrostu. Mają w tym pomóc m.in. nowe produkty, w tym unikatowy siewnik punktowy Azurit (pisaliśmy o nim w poprzednim numerze), czterobelkowy kultywator Karat 12 oraz zmodernizowane opryskiwacze polowe Primus i Albatros z terminalem ISOBUS CCI 1200.
SS
fot.firmowe