Ze względu na warunki klimatyczne, polityczne i ekonomiczne rok 2018 był sporym wyzwaniem dla wielu rolników, ale i przedsiębiorców. Na przestrzeni całego roku nastąpił spadek zamówień, lecz firma zrobiła wszystko, by przetrwać zły czas. – Ubiegłoroczna susza miała ogromny wpływ na nasze planowanie i harmonogramy, co spowodowało, że nasi dostawcy znaleźli się pod silną presją. Na szczęście jesteśmy firmą rodzinną, działającą w ścisłej współpracy z klientami i partnerami biznesowymi. Zaangażowanie i elastyczność naszych pracowników umożliwiły realizację wszystkich zamówień i zgłoszeń serwisowych – mówi Anthony van der Ley, dyrektor zarządzający Lemken.
Przy wzroście obrotów o 8% Niemcy nadal pozostają najsilniej działającym rynkiem marki Lemken. Strzałem w dziesiątkę okazał się również eksport do Francji - sprzedaż maszyn na rynku francuskim uległa diametralnej poprawie. Również w krajach Beneluksu, Hiszpanii i Włoszech Lemken osiągnął najlepsze jak dotąd wyniki sprzedaży. Znaczącymi rynkami eksportowymi stały się również Kanada i Stany Zjednoczone, gdzie wzrost zysku jest dwucyfrowy. Po 6 latach od otwarcia indyjskiego oddziału zakładu produkcyjnego Lemken odnosi spore sukcesy i informuje, że w 2018 r. odnotowano zauważalny wzrost sprzedaży pługów. Ukraina to kolejny udany rynek, na którym firma zdołała zwiększyć swoje i tak wysokie obroty. Rosja była drugim co do wielkości rynkiem eksportowym dla Lemken w 2018 r., choć oczekiwania dotyczące sprzedaży nie zostały w pełni spełnione. Do najnowszych, odnoszących sukcesy rynków należą też Japonia ze znacznym wzrostem sprzedaży oraz Australia z nową siecią dystrybucji. Wyniki sprzedaży były ogólnie pozytywne dla wszystkich produktów. Sektor pługów i bron kompaktowych osiągnął szczególnie duży wzrost. Sprzedaż siewników i kultywatorów okazała się równie udana.
W odpowiedzi na rosnące zapotrzebowanie na zrównoważone i przyjazne dla środowiska metody upraw, Lemken zwiększyła asortyment profesjonalnych produktów rolniczych. Wachlarz wzbogacono o nowy sprzęt do pielenia dzięki przejęciu holenderskiej firmy Steketee. Mechaniczne maszyny do pielenia oferujące szerokości robocze do 12 m, dzięki zaawansowanemu systemowi kamer nadają się zarówno do upraw warzyw i zbóż, co oznacza, że rolnicy mogą teraz zdecydować się na odchwaszczanie bez użycia środków chemicznych. Działalność firmy Lemken obejmuje również stacje pomiarowe (meteorologiczne) sterowane czujnikami, zapewniające skuteczne działania w zakresie ochrony upraw. Ponadto Lemken zainwestował 8,5 mln euro w rozbudowę i modernizację swoich zakładów. Firma rozpoczęła wdrażanie nowej, kompleksowej logistyki zakładowej, co zaowocowało bardziej efektywnymi dostawami materiałów na linie montażowe i uwolnieniem wymaganej przestrzeni do produkcji nowych maszyn.
fot.firmowe