Koniec „epoki klatkowej”?
W 2008 r. ruszyła zapoczątkowana przez fundację Compassion in World Farming Europejska Inicjatywa Obywatelska „Koniec epoki klatkowej”. Fundacja wraz ze swoim polskim oddziałem i 170 organizacjami z całej Europy zebrała już niemal 1,4 mln podpisów i złożyła w Komisji Europejskiej. W Parlamencie Europejskim odbyło się już publiczne wysłuchanie przedstawicieli inicjatywy. Poprzedza ono ostateczną decyzję KE w sprawie europejskiego zakazu chowu klatkowego na rzecz alternatywnych metod hodowli.
W całej Unii setki milionów zwierząt hodowlanych przez całe życie uwięzionych jest w małych klatkach. Tymczasem, jak wskazuje „Rzeczpospolita”, aż 94 proc. mieszkańców Europy uważa, że ochrona dobrostanu zwierząt hodowlanych jest ważna, a 82 proc. wskazuje, że zwierzęta te trzeba lepiej chronić. Zakaz chowu w klatkach ma również poparcie polityków, naukowców, a nawet producentów i sprzedawców.
Trochę bardziej sceptyczni są w tej sprawie ekonomiści, którzy zwracają uwagę na problemy, jakie mogą się z tym wiązać. Są to oczywiście problemy natury ekonomicznej, ponieważ, jak przekonuje Jakub Olipra, ekonomista Banku Credit Agricole Polska, konsumenci kierują się w swoich wyborach zakupowych głównie ceną. – Zakaz chowu klatkowego oznacza wyższe koszty produkcji, co przełoży się na wyższe ceny na półkach sklepowych – argumentuje. Np. jaja z wolnego wybiegu są droższe niż z chowu klatkowego o ponad 30 proc.
Podobnie sceptyczny wobec całej idei jest Janusz Piechociński, były wicepremier i minister gospodarki, który uważa, że zakaz może oznaczać spadek produkcji żywności w Unii i wzrost importu z krajów, które nie przejmują się tak losem zwierząt. Małgorzata Szadkowska, prezes Fundacji Compassion Polska uważa natomiast, że decyzja o zakazie chowu klatkowego zrewolucjonizuje polskie i europejskie rolnictwo. Jej zdaniem dobrze byłoby, aby taki zakaz pojawił się w 2027 r. Pełne poparcie Komisji Europejskiej dla takiej transformacji pozwala mieć nadzieję, że tak będzie.
Chcesz dowiedzieć się więcej? Czytaj atr express - zamów: