Opinie użytkowników

Kompleksowe podejście do ziemniaków AVR

Data publikacji:

W gospodarstwach zajmujących się intensywną uprawą ziemniaków, kluczowe znaczenie mają maszyny, które nie tylko zapewniają wysoką wydajność, ale również umożliwiają optymalizację procesów produkcji. Właśnie takie korzyści przynosi zastosowanie maszyn marki AVR, które z powodzeniem wykorzystywane są w specjalizującym się w produkcji ziemniaków gospodarstwie w miejscowości Kąty pod Wieluniem (woj. łódzkie), którego właścicielem jest Łukasz Łebek.

    Kompleksowe podejście do ziemniaków AVR

W zasadzie należałoby mówić o gospodarstwie prowadzonym przez dwóch braci, które ma łączną powierzchnię ok. 150 ha, z czego 75 ha zajmują ziemniaki. W produkcji wykorzystuje się różnorodne odmiany ziemniaków, takie jak Quinnan, Gala, Riviera, Carrera, Colombo oraz Soraja. Plony wahają się od 20 do 50 t/ha, oczywiście w zależności od klasy gleby i dostępności wody (80% upraw jest dodatkowo nawadniana).

 

Maszyny dobrze dopasowane

Park maszynowy gospodarstwa jest zróżnicowany i dobrze dostosowany do specyfiki uprawy ziemniaków. W jego skład wchodzą m.in. ciągniki różnych marek – m.in. Case Magnum 7250, Massey Ferguson S5710 (współpracujący z kombajnem i obsypnikiem AVR), Claas Arion 620 czy New Hollandy TM190 i 6020, opryskiwacz John Deere M732, rozsiewacz nawozów Rau 31.2, przyczepy marek Zasław, Pronar i Metaltech, agregat uprawowy Kongskilde DLT czy pług 4-skibowy marki Lemken (orka zimowa). Jednak z perspektywy tego profilu produkcji szczególnie istotne są maszyny marki AVR: kombajn Spirit 6100, sadzarka Ceres oraz obsypnik z tym znakiem.

Ważnym elementem funkcjonowania gospodarstwa jest też odpowiednie magazynowanie ziemniaków. Gospodarstwo dysponuje magazynami o łącznej powierzchni ok. 1200 m², co pozwala na przechowywanie do 2000 ton ziemniaków. Własna ciężarówka z naczepą umożliwia również transport ziemniaków do odbiorców, zarówno w kraju, jak i za granicą. Eksport odbywa się głównie do Chorwacji i na Łotwę​.

 

 

Kombajn prosty i wydajny

Zakupiony z dofinansowaniem unijnym kombajn AVR Spirit 6100 (zakupiony w firmie Osadkowski), będący sercem parku maszynowego, jest wykorzystywany od 4 lat. Wcześniej użytkownik korzystał z kombajnu Grimme SL7540, jednakże AVR okazał się lepszym wyborem z powodu swojej prostoty i wytrzymałości. 

– Wydajność jest dobra – zbiornik mieści maksymalnie 6 ton ziemniaków, a prostota tej maszyny sprawia, że jest bardzo intuicyjna w obsłudze. Nawet po kilku latach użytkowania jedyne poważniejsze naprawy to wymiana taśmy, którą zahaczyliśmy o kamień, co świadczy o wysokiej jakości sprzętu – zwraca uwagę Łukasz Łebek. 

– AVR jest prostszy, wszystko jest widoczne, każda część jest łatwo dostępna, a ewentualne usterki można szybko zidentyfikować i naprawić. Wiadomo, że wiele zależy od operatora, ale nie ma żadnych zastrzeżeń do jakości surowca – jest bardzo dobra, także dlatego, iż droga transportu ziemniaków jest krótsza niż w kombajnie Grimme. Warto dodać, że z opcji dodatkowych wybrałem przydatne w pracy naprowadzanie na redliny, a z perspektywy czasu żałuję, że nie zdecydowałem się na wybór zbiornik na kamienie – dodaje użytkownik. 

Podobnie pozytywnie ocenia pozostałe maszyny ze znakiem AVR. 

– Przykładem jest sadzarka Ceres napędzana hydraulicznie, w której wszystkie potrzebne ustawienia są ustawiane z kabiny traktora. Zbiornik mieści 1,5 tony, a realnie jesteśmy w stanie posadzić nawet 10 ha ziemniaków dziennie. A obsypnik AVR zastąpił maszynę firmy Remprodex. Wziąłem go w najdroższej wersji, z bardzo przydatną opcją ustawienia ciśnieniem głębokości. Efektem jest szeroka i wysoka redlina, w której ziemniaki mogą się swobodnie pomieścić – twierdzi rolnik.

 

Ważny serwis i zaopatrzenie w części

Dodatkowo, użytkownik docenia obsługę posprzedażową, szczególnie dostępność części zamiennych (zauważa, iż w ostatnim czasie znacznie się poprawiła) i wsparcie techniczne, które jest na wysokim poziomie. 

– Nawet w niedzielę można liczyć na pomoc, co jest niezwykle ważne przy intensywnych okresach pracy. Bardzo dobrą robotę w tym zakresie robi Jakub Bodziony, przedstawiciel firmy. A i koszty eksploatacji nie są wysokie – za wymianę taśmy – drugą wziąłem na zapas – oraz rolek, zapłaciłem 21 tys. złotych – podkreśla Łukasz Łebek.

 

Kolejne inwestycje?

Choć obecne maszyny spełniają potrzeby gospodarstwa, użytkownik rozważa dalsze inwestycje, zwłaszcza w kontekście potencjalnych dofinansowań. 

– Jeśli uda się uzyskać wsparcie z PROW, możliwe, że zainwestujemy w nowe technologie, które jeszcze bardziej usprawnią nasze działania. Interesującym rozwiązaniem jest testowane już w moim gospodarstwie jednoetapowe sadzenie. Taki zestaw wygląda następująco: łapy od głębosza, brona aktywna, sadzarka i na końcu formiarka. Efekt pracy był dobry – zasadziliśmy w ten sposób 5 ha, a poza tym widać konkretne oszczędności w zużyciu paliwa i w czasie, co szczególnie cenne przy obecnych problemach z pracownikami – dodaje​.

Polecamy produkty z naszego sklepu:Polecamy produkty z naszego sklepu:Polecamy produkty z naszego sklepu:

Chcesz dowiedzieć się więcej? Czytaj atr express - zamów:

Bezpłatny egzemplarz Prenumeratę

YouTube atrexpress

zobacz więcej

Pokaz opryskiwacza HARDI AEON CENTURAline


W chwili otwarcia wideo, YouTube wyśle pliki cookie. Polityka prywatności YouTube

Pokaz robota autonomicznego - NAIO ORIO


W chwili otwarcia wideo, YouTube wyśle pliki cookie. Polityka prywatności YouTube

Bądź na bieżąco! Zapisz się do newslettera

Wyrażam zgodę na otrzymywanie od Boomgaarden Medien Sp. z o.o. treści marketingowych (newsletter) za pośrednictwem poczty elektronicznej w tym informacji o ofertach specjalnych dotyczących firmy Boomgaarden Medien Sp. z o.o. oraz jej kontrahentów.