Firma Joskin, założona w roku 1968 przez Victora Joskina, produkcją maszyn zajęła się dopiero 16 lat później. Początkowo wykonywała usługowo prace rolne, szybko jednak poszerzyła działalność o sprzedaż części, a następnie maszyn innych firm, którą prowadzi lokalnie w Belgii do dziś. Od 1984 r. podstawową działalnością firmy pozostaje produkcja własnych maszyn, które sprzedawane są w całej Europie. Trafiają też na inne kontynenty, m.in. do Japonii, Nowej Zelandii, Kanady, USA, Kazachstanu, Ekwadoru, Konga czy RPA. Joskin ma mocną pozycję również w Polsce, gdzie posiada zakład produkcyjny. Joskin ma obecnie 5 stale unowocześnianych fabryk: w Belgii w Soumagne i Andrimont, we Francji w Bourges oraz zakład firmy Leboulch, a także w Polsce w Trzciance. Z okazji jubileuszu swoje podwoje przed kilkuset gośćmi otworzył zakład Joskin-Soumagne - historyczna siedziba i centralny ośrodek produkcji, wyspecjalizowany w obróbce blachy oraz profili, z produkcją finalną ukierunkowaną na beczkowozy i osprzęt do dozowania gnojownicy.
Priorytet - wzrost wydajności
– Nie ma w ostatnim czasie szokujących nowości w zakresie maszyn czy budynków. Zagadnieniem dla mnie najważniejszym, ale z pewnością niezbyt widocznym, są liczne usprawnienia w zakresie organizacji pracy, z logistyką jako zasadniczym punktem. Organizowanie, zarządzanie i optymalizacja ruchów operacyjnych ma kluczowe znaczenie dla wydajnej produkcji – mówił podczas jubileuszowego spotkania stanowiącego również asumpt do dyskusji o przyszłości firm z branży techniki rolniczej - Didier Joskin, współwłaściciel firmy. – Już lepiej widoczna jest rosnąca robotyzacja. Roboty nie mają na celu zmniejszenia liczby pracowników ani ich zastąpienia, nawet jeśli pomagają zaradzić brakowi wykwalifikowanych pracowników. Roboty są niezbędnym krokiem do zwiększenia naszych możliwości. Co więcej, kadra kierownicza i operatorzy są im bardzo przychylni. Zdają sobie sprawę, że ich nie zastąpimy robotami, ale pomożemy im pracować lepiej i wydajniej. Jako że roboty stały się bardziej inteligentne i zyskały na możliwościach dostosowania i skróceniu czasu programowania. Do 15 robotów spawalniczych doszły ostatnio 3 nowe roboty manewrowe do obrabiarek, aby podwoić zdolności produkcyjne i pozwolić operatorom skupić się na innych zadaniach, takich jak kontrola jakości. Pojawienie się kolejnych robotów jest nieuniknione - do gięcia, wypalania laserem, może montażu lub malowania – dodał.
Automatyzacja w firmie Joskin nie dotyczy jednak wyłącznie procesu produkcyjnego. – Firmy specjalizujące się w sprzedaży elektronicznej i logistyce, jak na przykład Amazon lub Alibaba inspirują podmioty z naszego sektora, jak Kramp, Granit, Agram i inne. Te wyspecjalizowane firmy automatyzują wszystkie swoje systemy operacyjne, aby maksymalnie ograniczyć liczbę pracowników i pośredników. Płynięcie pod prąd tej ewolucji niczemu nie służy. Musimy wspólnie rozwijać się zgodnie z panującymi trendami - musimy starać się zwiększać obroty, nie zwiększając zatrudnienia. Co do mnie, to ja już wyciągnąłem wnioski: proste maszyny muszą być częścią sprzedaży realizowanej w sklepie, po cenie detalicznej, a jeśli to konieczne, bez naliczania dodatkowych kosztów np. za transport. I oczywiście sklep powinien prowadzić serwis, dysponując częściami zamiennymi i warsztatem oraz zespołem serwisantów – podkreślał Victor Joskin, założyciel i prezes zarządu firmy.
Nowe narzędzia
Oczekiwanym scenariuszem rozwoju dla firmy Joskin jest zatem: optymalizacja i automatyzacja produkcji, uproszczenie wprowadzania usprawnień w maszynach w celu zoptymalizowania kosztów ich produkcji i zmniejszenia kosztów konserwacji, zwiększanie serii produkcyjnych, co jest możliwe przy produkcji prostego sprzętu i efektywnym korzystaniu z internetowych systemów sprzedaży, także w odniesieniu do całej oferty, przy zastosowaniu standaryzacji i ujednolicenia komponentów, jak również wprowadzenie zmian do systemu rabatów. Wychodząc naprzeciw tym oczekiwaniom, w ostatnich miesiącach Joskin położył szczególny nacisk na procesy produkcyjne. Usprawnieniem jest bez wątpienia montaż wyłącznie dużych serii maszyn (minimum 20 sztuk) - seryjna produkcja maszyn wiąże się również z korzyściami dla klientów, gdyż taki sprzęt ma pełne wyposażenie i jest zbudowany ze standardowych komponentów (niektóre opcje dodatkowe stają się częścią seryjnej specyfikacji). Przedstawiciele firmy wiele obiecują sobie również po takich rozwiązaniach, jak portal MyJoskin, aplikacja Android lub IOS, zawierające inteligentny konfigurator maszyn (narzędzia te dostępne są już dla dilerów).
Podczas spotkania przeprowadzono również cykl warsztatów poświęconych produktom Joskin: nowym rampom rozlewającym Penditwist i Pendislide, usprawnieniom w rozrzutnikach obornika z serii Siroko i Tornado3, a także nowym przyczepom objętościowym Silo-Space2. Nie zabrakło także miłych dla oka fajerwerków, jak chociażby efektowne przejazdy zestawów z przedstawicielami wszystkich grup asortymentowych oferowanych przez belgijskiego producenta, czy też zakończone powodzeniem… podnoszenie przez gości uroczystej gali beczki asenizacyjnej Euroliner 24000 TRS.
Grzegorz Antosik