– To wyjątkowy dar od wyjątkowych ludzi – mówił Grzegorz Tomaszuk, dyrektor Szpitala im. lek. med. Włodzimierza Mantiuka w Hajnówce. – Lepszego prezentu w okresie świąt chyba nie mogliśmy sobie wymarzyć, zwłaszcza w tak trudnym roku dla całej służby zdrowia. – Aparatura diagnostyczna z najwyższej półki pomoże nam jeszcze skuteczniejszej walczyć o życie i zdrowie naszych pacjentów, dlatego w imieniu ich oraz naszych lekarzy pragnę z całego serca podziękować firmie Pronar.
Hajnowski szpital działa na terenie powiatu zamieszkałego na co dzień przez blisko 43 tys. osób i jest jedyną placówką, która wykonuje specjalistyczne zabiegi operacyjne w promieniu 100 km. W placówce wykonuje się rocznie około 2 tys. operacji, z czego co czwarta wymaga zastosowania aparatu rentgenowskiego. W trudnym okresie pandemii szpital nie mógłby sobie pozwolić na taki zakup. Teraz, dzięki tak nowoczesnemu urządzeniu będą mogli precyzyjniej diagnozować i tym samym skutecznie zwalczać skutki COVID-19
Podarowany przez Pronar śródoperacyjny aparat rentgenowski to unikat w skali regionu. Wyprodukowany przez lidera swojej branży, niemiecką firmę ZIEHM, ten w pełni mobilny model posiada ramię w kształcie litery C, które pozwala na wygodny dostęp do stołu z operowanym pacjentem.
– Lekarze poprosili o rzecz wybitnie nowoczesną, innowacyjną, a ja w takich rzeczach się lubuję. – powiedział Sergiusz Martyniuk, prezes Rady Właścicieli Pronaru. – To nowe urządzenie to lepsza przyszłość zarówno dla lekarzy, jak i pacjentów. Decyzja o takim, można powiedzieć świąteczno-noworocznym podarunku dla szpitala była również spowodowana tym, że nasi pracownicy w fabrykach na terenie powiatu hajnowskiego i ościennych to – razem z rodzinami – około 10 tys. osób. To urządzenie jest dla ludzi, ponieważ ludzie pracują po to, żeby żyć, coraz lepiej i dostatniej.
Symbolicznym wyrazem wdzięczności za wspomniany przez prezesa Martyniuka podarunek była przedstawiająca ostatnią wieczerzę drewniana płaskorzeźba z wyrytą dedykacją.
– Dziękuję za okazane wsparcie, również w imieniu dyrektora i wszystkich mieszkańców naszego powiatu – mówił starosta hajnowski Andrzej Skiepko.
Co czyni nowy aparat w Hajnówce tak innowacyjnym? Nowa technologia cyfrowego detektora obrazu, która umożliwiła osiągnięcie tego, co dla innych jest nieosiągalne: piksel o szerokości 100 mikronów i tym samym największą dostępną na świecie ze wszystkich aparatów tego typu rozdzielczość. Aby lepiej zobrazować jak bardzo małą wartością jest 100 mikronów, należałoby zaznaczyć 1 milimetr na kartce papieru i podzielić go na 10 równych części. Dokładnie takiej wielkości szczegóły zobaczy chirurg podczas operacji na nowym aparacie RTG.
– Współczesny blok operacyjny nie istnieje bez promieniowania rentgenowskiego – mówił Michał Baumgart z firmy Timko, która zainstalowała 3000 aparatów medycznych i jest dystrybutorem produktów Ziehm w Polsce. – Ortopeda podczas zespalania złamania, urolog przy usuwaniu kamieni nerkowych, bądź kardiolog podczas wszczepiania stymulatora serca – wszyscy Ci specjaliści potrzebują promieniowania, aby zobaczyć co dzieje się pod skórą pacjenta. Precyzyjna diagnostyka ma też niebagatelne znaczenie przy zwalczaniu skutków COVID-19, gdyż pozwala dostrzec nawet najmniejsze zmiany zachodzące w płucach. Najlepsi ze specjalistów potrzebują bezkompromisowych rozwiązań, stąd w Hajnówce wybór padł na śródoperacyjny aparat RTG Ziehm Imaging SOLO FD, prekursora na rynku tego typu aparatów, który od 1979 roku wyposaża służbę zdrowia na całym świecie.
– Ekspozycja promieniowania rentgenowskiego, która jest wyzwalana podczas wykonywania zdjęcia śródoperacyjnego jest mniejsza, a mniejsza dawka promieniowania to mniejsze obciążenie dla naszego organizmu – podkreślał dr n. med. Mariusz Tomaszuk, ortopeda z hajnowskiego szpitala. – Panel wyświetlający obraz jest przy aparacie, a nie na oddzielnym module, który zajmował sporo miejsca na sali operacyjnej. W dodatku całość jest obsługiwana bezprzewodowo.
Decyzja o wsparciu hajnowskiego szpitala w czasie globalnej pandemii COVID-19 wpisuje się w długą tradycję działań Pronaru na rzecz regionu i społeczności lokalnej. Firma od lat wciela w czym zasady społecznej odpowiedzialności biznesu, wspomagając liczne działania z tak różnych dziedzin, jak sport – finansując m.in. występujące w rozgrywkach centralnych kluby siatkarskie z regionu, kultura, nauka czy działalność charytatywna. W ostatnich miesiącach spółka wsparła m.in. mieszkańców Bielska Podlaskiego (pojemniki w kształcie serca do zbiórki nakrętek), chłopczyka walczącego z SMA (licytacją lotu odrzutową “Iskrą”) i podlaski hakaton, podczas którego młodzi innowatorzy rywalizowali o najlepszą koncepcję cyfrowej transformacji regionu.
– Firmy duże, globalne, takie jak Pronar mają służyć mieszkańcom, pracownikom i ich rodzinom. – podkreślał prezes Martyniuk. – Nie istnieją tylko po to, aby zarabiać pieniądze i trzymać je w banku.