Warunki polowe w gospodarstwie spółki Holstar nie należą do łatwych, w związku z czym zestawy tworzone przez ciągniki Case IH Puma 210 i sadzarki All-In-One firmy Miedema, mają problemy w pracy w terenie pagórkowatym i na glebach gliniastych. - Czasem koła ślizgały się, co wpływało na niszczenie struktury gleby, a co za tym idzie, także na osiągane plony. Przez to nawet trzeba było nieraz wykonywać przejazdy tylko w jedną stronę - utyskuje Johan Adriaan van Wijgerden.
Bez gąsienic ani rusz
Remedium na te kłopoty ma być zakupiony przed kilkoma miesiącami ciągnik Steyr CVT 6240, w którym opony zostały zastąpione przez 4 wózki gąsienicowe marki Zuidberg. – W Holandii, gdzie dominują gleby gliniaste i tereny podmokłe, wykorzystanie zestawów gąsienic jest już dość popularne, nie tak jak w Polsce. Plusy są takie, że ciągnik się nie ślizga, bo naprawdę są pagórkowate pola, poza tym nie narusza struktury pola, kiedy jest mokro. Ten rok traktujemy jako próbny – zauważa rolnik.
Ciągnik wyposażony jest w sygnał RTK przesyłany drogą radiową znajdującą się w firmie Agromarket Wiewiecko. Ciągnik jedzie po polu automatycznie, a operator kontroluje jedynie pracę zestawu i wykonuje nawroty. Sadzarki All-In-One w jednym przejeździe wykonują doprawianie gleby, nawożenie, sadzenie ziemniaków, dawkowanie środków ochrony roślin, jak również formowanie redlin. – Pracują w systemie M Damm, w którym pary redlin rozmieszczone są nie co 75, a co 65 cm. Dwie redliny oddalone są od kolejnej pary głębszą bruzdą, z charakterystycznymi pionowymi zagłębieniami - co 85 cm. Dzięki temu w redlinach jest więcej gleby, co wpływa na większą zawartość składników odżywczych oraz utrzymywanie wilgoci. Mogę także zaoszczędzić na sile roboczej – mówi Johan Adriaan van Wijgerden.
Większe spalanie
Ciągnik porusza się po polu z prędkością około 4,4 km/h, jednak okazuje się, że Steyr spala znacznie więcej paliwa. – Kilkukrotnie podejmowałem próby z ciągnikiem na kołach, z tą samą maszyną, w tych samych warunkach - co skutkowało o około ¼ większym zużyciem paliwa w przypadku ciągnika na gąsienicach. W ciągu 12 h pracy, podczas której sadzarką All-In-One udaje się zasadzić około 9 ha ziemniaków, zużycie paliwa w Steyrze to około 300 l, podczas gdy w sześcioletniej Pumie 210, stuningowanej do 250 KM - około 230 l. Jest to tym bardziej zastanawiające, iż Steyr CVT 6240 to nowszy ciągnik, z AdBlue, w związku z czym spalanie powinno być niższe. Jednak należy pamiętać, że gąsienice przez cały czas mają większy kontakt z glebą i to musi więcej kosztować. Minusem jest również mniejsza manewrowość – zwraca uwagę rolnik.
Na europejskim poziomie
Gospodarstwo spółki Holstar z Pęzina w Zachodniopomorskiem działa od 1995 r. i specjalizuje się w produkcji ziemniaków. Łączna powierzchnia to około 1200 ha (głównie III i IV klasy), z czego 300 ha stanowią ziemniaki - gospodarstwo produkuje również pszenicę, rzepak, żyto i jęczmień. Proces uprawy i konfekcjonowania ziemniaków prowadzony jest według najwyższych standardów, świadectwem tego jest posiadanie certyfikatu GlobalGap. Wysokiej klasy maszyny do sortowania między innymi sortownik optyczny pozwalają na unowocześnienie procesu produkcji. Skala produkcji ziemniaków - to około 15 tys. ton rocznie - zarówno konsumpcyjnych, jak i dla przemysłu przetwórczego (plony na poziomie około 50 t/ha). Firma na stałe zatrudnia 34 osoby (w sezonie liczba ta wzrasta do 50). – Park maszynowy zbudowałem praktycznie od zera. Jeśli chodzi o zakupy maszyn, szybko związałem się z firmą Agromarket z Wiewiecka. Dobrze nam się współpracuje, dlatego też spośród ciągników - obecnie mam na stanie 10 sztuk - dominuje marka Case, dystrybuowana przez tą firmę. Największy z nich to Magnum 340 współpracujący z agregatem Vӓderstad TopDown 400 – mówi Johan Adriaan van Wijgerden, właściciel spółki Holstar.