Na wstępie Martin Richenhagen, prezes koncernu AGCO, pokreślił wzrost popytu na produkty AGCO w Europie, na Bliskim Wschodzie i rynkach Ameryki Południowej oraz poinformował o planie sprzedaży w roku 2020 na poziomie 8 mld dolarów netto. Według prezesa kluczowe dla przyszłości firmy są inwestycje w badania i rozwój oraz w nowe technologie, na co koncern AGCO wydał w ub. roku ok. 300 mln USD, w tym 62,2 mln w ramach marki Fendt.
Zmiany w sieci
W ramach optymalizacji sieci dystrybucji, o której m.in. mówił dr Rob Smith, wiceprezes i dyrektor generalny AGCO na Europę i Bliski Wschód, liczba dilerów stale maleje, jednocześnie przybywa za to punktów generujących coraz wyższe obroty. Przed trzema laty firma AGCO miała 1000 dilerów, przy czym ponad 80% z nich osiągało obrót poniżej 5 mln USD, wielu nie miało maszyn do zbioru, nie wszyscy też realizowali zasadę wyłączności marek. W tym roku sytuacja jest już zupełnie inna: dilerów jest tylko 830, z czego 80% generuje obrót około 7 mln USD, a 85% oferuje już maszyny do zbioru. Cel na rok 2020 przewiduje 730 dilerów, z których 80% będzie osiągało obroty powyżej 10 mln USD. Do tego czasu 100% dilerów ma być również „full-linerami”, oferującymi cały program AGCO, ma być też całkowicie wdrożona zasada wyłączności marek.
Reorganizacja nie ominie Polski, gdzie budowane są oddzielne, nowe sieci dystrybucji dla marek Massey Ferguson oraz Fendt/Valtra.
Fendt full-liner
Szczegółów na temat Fendta dostarczył Peter-Josef Paffen, wiceprezes AGCO odpowiedzialny za tę markę. W kurczącym się europejskim rynku traktorów, szacowanym na 155 tys. sztuk, udział ciągników Fendt systematycznie rośnie, z prognozowanym na ten rok poziomem 8,8%, większym o 0,5% niż w ub. roku. W tym roku firma zamierza sprzedać ponad 15 tys. ciągników, o ok. 12% więcej niż rok temu. Jeszcze przed końcem roku z fabryki ma też wyjechać tysięczny Fendt 1000 Vario, znacznie wcześniej niż planowano.
Jeśli chodzi o maszyny do zbioru, do końca 2017 r., w pierwszym pełnym roku sprzedaży maszyn do zielonek, do klientów trafi ponad 1000 kosiarek, przetrząsaczy i zgrabiarek Fendt. Po przejęciu linii zielonkowej firmy Lely, Fendt dysponuje obecnie również własnymi prasami i przyczepami zbierającymi, które dołączyły do sieczkarni samobieżnej Katana, dzięki czemu stał się w tym segmencie „full-linerem”.
Wśród maszyn żniwnych zwraca też uwagę m.in. nowy kombajn Ideal, a wśród ciągników innowacyjny, całkowicie elektryczny model e100 o mocy 50 kW. Do programu Fendta włączono także, znane dotychczas jako Challengery, ciągniki gąsienicowe oraz opryskiwacze Rogator.
SS
fot. firmowe