Dron model 540 waży około 100 kg, z czego 50 kg stanowi maksymalny udźwig. Może transportować 40 litrów cieczy, co pozwala na opryskiwanie powierzchni do 4 ha w zaledwie 11 minut.
W zestawie są dwa akumulatory. Dron pracuje 11 minut, po czym wymieniamy akumulator, a drugi ładuje się w 30-95% w ciągu kilku minut – mówi Łukasz Mościcki z Vector AGR.
Systemy nawadniania oferowane przez firmę obejmują zarządzanie magistralami i podawanie nawozów, zarówno ciekłych, jak i stałych. Zawierają czujniki ciśnienia, przepływu, wilgotności oraz temperatury gleby, co pozwala na precyzyjne zarządzanie wodą.
Dzięki takim systemom można zaoszczędzić do 70% wody, a plony mogą wzrosnąć nawet o 20% – dodaje Mościcki.
Chociaż wielu rolników traktuje drony jako nowinkę, są oni coraz bardziej zainteresowani ich potencjałem.
Większość rolników traktuje to jako ciekawostkę, ale jeśli pokażemy im korzyści i możliwości, to są zainteresowani zakupem – wyjaśnia Łukasz Mościcki.
Firma zainwestowała w marketing, angażując się w promocję na Facebooku, TikToku i Instagramie. W maju firma wprowadzi większy model drona o udźwigu 80 kg. Dodatkowo, nowa wersja nawigacji, która będzie dostępna za kilka miesięcy, zaoferuje większy terminal i dokładność pracy do 2,5 cm, korzystając z satelitów geostacjonarnych.
Nasz nowy model nawigacji będzie oferował większy terminal i możliwość pracy bez korektury internetowej, opierając się wyłącznie na geostacjonarnych satelitach – mówi Mościcki.
Wśród nowych rozwiązań firma wprowadza drona z czterema dyszami i dwoma pompami cieczy.
Możemy zamienić zbiornik na ciecz na szywacz nawozów z granulatów w ciągu pięciu minut – mówi przedstawiciel firmy.
Dron wyposażony jest w atomizery, które mogą regulować wielkość kropli cieczy od 50 do 500 mikronów.