Zapraszająca wręcz do odwiedzin placówka (kierownikiem oddziału jest Michał Ryczek) zlokalizowana niedaleko autostrady A4 oferuje bowiem rolnikom z zachodniej części Dolnego Śląska pełną obsługę. Do dyspozycji klientów oddano nowoczesny salon sprzedaży, sklep z częściami oraz niezawodny serwis. Jest to element realizacji nowej koncepcji współpracy z dostawcami oraz klientami, ułatwiającej profesjonalną obsługę i doradztwo.
– Agro-Efekt od zawsze realizuje hasło „razem możemy więcej”. Inwestycje które ponosimy w naszej firmie nie obciążają gospodarstw rolnych - naszych klientów. Od 27 lat jesteśmy bardzo solidnym partnerem, we współpracy z takimi firmami jak John Deere, Kverneland, Joskin, Väderstad, Kramer, Wielton, Sygnenta, Adama, BASF czy Bayer. Jesteśmy przekonani, że ta współpraca jest korzystna dla wszystkich stron. Dowodem tego jest choćby to, że zostaliśmy uznani przez koncern John Deere jako „diler jutra”, na których koncern stawia w swojej filozofii rozwoju. To także zadecydowało, że prowadzimy kolejne inwestycje. Obecnie posiadamy 8 centrów serwisowo-szkoleniowych maszyn oraz 31 obiektów sprzedażowych
– wyjaśniał powody uruchomienia nowego oddziału prezes Stefan Ścieszka, dziękując zarazem zgromadzonym klientom i partnerom biznesowym za współpracę.
Wtórował mu Piotr Iżyniec, szef działu rozwoju sieci dilerskiej w John Deere Polska: – Zmiany w sieci dilerskiej John Deere'a miały miejsce na przestrzeni ostatnich dwóch lat. Staraliśmy się postawić na najsilniejszych partnerów i najlepszych dilerów, i jest nam bardzo miło, że Agro-Efekt jest i pozostanie z nami na długie lata.
Nowy oddział (hala o powierzchni 1600 m² usytuowana na 2-hektarowej działce) powstał w dobrej lokalizacji, w bezpośrednim sąsiedztwie takich firm jak Cargill czy Polskie Młyny - w środku dobrze rozwiniętej rolniczo gminy Udanin. Placówka w Ujeździe Górnym, zastępująca oddział w Udaninie, będzie koncentrować działalność w zakresie maszyn rolniczych oraz Agro.
Jak to na otwarciach bywa, zaproszeni goście mogli bliżej zapoznać się z wystawionymi na placu maszynami, stanowiącymi wizytówkę oferty. To oczywiście nie była jedyna atrakcja, gdyż tego dnia nikt z zebranych nie opuścił Ujazdu Górnego z pustymi rękoma - dużym zainteresowaniem cieszyły się konkursy oraz loteria, w której nagrodą główną był traktorek ogrodowy John Deere X117R.
Udany rok
– Rok 2022 firma Agro-Efekt zakończy z 1,2 mld zł obrotu - jest to bardzo udany rok, tak jeśli chodzi o obroty, jak i rentowność. Wszystkie inwestycje wykonaliśmy zgodnie z planem. W 2023 r. chcemy jeszcze wybudować nową halę w naszym oddziale w Grodzisku Wielkopolskim, następnie będziemy bardzo intensywnie rozbudowywać placówkę w Krzywinie. Obecnie mamy też w rozbudowie 4 magazyny zbożowe.
Optymalizacja, którą prowadzimy od kilku lat w firmie, doprowadziła do bardzo pozytywnych efektów, które - mam nadzieję; że są trwałe. Oczywiście rok 2023 budzi nasz niepokój, na co wpływa szereg czynników - import zboża z Ukrainy, spadek rentowności rolników - może to spowodować chwilowe obniżenie nastrojów konsumenckich i pewien zastój na rynku.
Myślę jednak, że ta branża będzie ostatnią, która zostanie dotkliwie dotknięta inflacją czy recesją. W związku z tym aż tak bardzo nie obawiamy się strasznych konsekwencji, ale każdy musi liczyć się z tym, że zmienność jest bardzo duża. Może ona wpłynąć nie tylko na kondycję naszych producentów, ale także importerów naszej żywności. A Polska bez eksportu jest zawsze zagrożona nadprodukcją i spadkiem rentowności rolników. Zwyżki cen nie mogą trwać wiecznie, a koniunktura nie może być nieustająco wzrastająca. Trzeba brać pod uwagę, że gospodarka wykonuje ruchy sinusoidalne. Można niwelować w dużej mierze te niekorzystne sytuacje, programując produkcję i korygując procesy produkcyjne w oparciu o nasze Centrum Operacyjne. Jeśli chodzi jednak o naszych klientów, to część z nich jest w tak dobrej sytuacji finansowej, że krótki kryzys nie stanowi dla nich większego problemu.
Dla tych zaś, którzy mają wysoki poziom zakredytowania, duża zmienność kosztów może spowodować różnego rodzaju zawirowania wpływające na rentowność oraz płynność. Każdy z klientów musi sobie przygotować dwa scenariusze na przyszły rok - optymistyczny i na trudne czasy. Jeśli chodzi o sprzedaż techniki rolniczej, to rok 2022 był dobry pod względem sprzedaży maszyn do klienta końcowego. Poza tym jest również bardzo dobry dla Aftermarketu i Centrum Operacyjnego. Bardzo duże potrzeby zakupowe wynikały oczywiście z potrzeb technologicznych, braku wykwalifikowanej siły roboczej i ich kosztów czy dotrzymania reżimów technologicznych. Ale równocześnie część klientów, mając wolne kapitały, uciekała przed inflacją i skierowała go na unowocześnienie parku maszynowego i technologii w ochronie roślin czy produkcji zwierzęcej. A jeśli chodzi o rok 2023, to obawiamy się, że nie będzie aż tak dobry, jak rok bieżący – mówi Stefan Ścieszka.