Zakładając średnie plony, skutkowałoby to globalną produkcją na poziomie 87,2 mln ton rzepaku, co odpowiadałoby spadkowi o 2% rok do roku. Według ekspertów z Londynu, rolnicy w UE traktują rzepak z większą ostrożnością. Przez to oczekuje się trzyletniego minimum na poziomie 5,8 mln ha, w porównaniu do 6,2 mln ha w ubiegłym roku.
Jako przyczynę podaje się spadek cen produktu i problematyczną pogodę w Niemczech, Polsce i Rumunii. Ponadto warto podkreślić, iż uprawy rzepaku również na Ukrainie zmniejszyły się o 300 tys. ha, do powierzchni 1,7 mln ha.