Zapewniają one intensywną obróbkę materiału roślinnego której zalety odnaleźć można w żwaczu krowy. Zasiedlająca go flora bakteryjna ma dzięki temu do dyspozycji wielokrotnie większą powierzchnię biomasy. Namnaża się więc obficiej, lepiej wykorzystując węglowodany i białko roślinne paszy. Rośnie przez to strawność przetworzonej suchej masy. Przekłada się to na zwiększenie produktywności mlecznej krów oraz zawartości białka i tłuszczu. Hodowca może więc zredukować użycie koncentratów paszowych przy zwiększonej wydajności mlecznej oraz ograniczyć, a nawet wyeliminować słomę, co przekłada się na znaczne potencjalne oszczędności.
– Jestem całkowicie przekonany do Shredlage, bo na jesieni zeszłego roku przygotowałem kiszonkę podczas pokazu sieczkarnią wyposażoną w ten system. Efekty ekonomiczne, jakie to przyniosło mojemu gospodarstwu były bezdyskusyjne. Kupiłem więc bez wahania nowego Jaguara 950 wyposażonego w tę technologię – zaznacza Arkadiusz Bujalski.