Powiedzieć, że sytuacja na rynku maszyn rolniczych jest stabilna, to grube nadużycie. W ostatnich tygodniach bowiem przypomina coraz częściej jazdę po rollercoasterze.
– Sytuacja na rynku maszyn rolniczych jest bardzo dynamiczna i niestety nieprzewidywalna. Wzrost cen na wszystkie komponenty jest cały czas bardzo duży, a czasem bardzo zaskakujący. W zasadzie wszystko drożeje, ale poziom wzrostu jest różny. Wojna rosyjsko - ukraińska niestety też przyczynia się do zwiększenia zawirowań i oczywiście braków materiałowych. Wiele polskich firm eksportowało maszyny rolnicze do Rosji i Ukrainy, i teraz te rynki zbytu niestety się zamknęły, a na jak długo tego nie wie nikt. Jak wiemy, zarówno Rosja jak i Ukraina były dużymi eksporterami płodów rolnych, a w obecnej sytuacji jest wielką niewiadomą, jakie skutki brak tego eksportu może mieć dla stałych odbiorców w Afryce i Azji. Jednak optymistycznie patrzymy w przyszłość i liczymy, że ta sytuacja znajdzie ustabilizowanie i powoli powrócimy do normalności –
komentuje Leszek Weremczuk, dyrektor sprzedaży firmy Unia.
Cenniki do korekty
W przypadku rynku polskiego oznacza to oczywiście duże podwyżki cen - różne w przypadku producentów krajowych oraz zachodnich. – To zależy od producenta. W przypadku większych producentów maszyn rolniczych ceny rosną w bardziej akceptowalny sposób. Jest za to problem z producentami krajowymi, którzy wprowadzają skokowe podwyżki rzędu kilku - kilkunastu procent. A licząc od ubiegłego roku sięgają one nawet kilkudziesięciu procent. Widać, że producenci zachodni lepiej zabezpieczają sobie ceny i dostępność komponentów. Natomiast firmy rodzime - albo nie są w stanie tego zrobić, albo chcą przy okazji więcej zarobić – mówi Grzegorz Jankowski, prezes zarządu spółki Agroperfekt.
Wtóruje mu Łukasz Masiakowski, dyrektor handlowy firmy Agrolmet: – W ciągu ostatniego roku było już kilka podwyżek - polscy producenci zmieniali cenę praktycznie co 3 miesiące. Sytuacja jest dynamiczna, dlatego za każdym razem jesteśmy zmuszeni potwierdzać ceny i dostępności maszyn. Jeśli zaś chodzi o szeroko rozumianych producentów zachodnich, to dostępności są, a podwyżki też były. Jest jednak większa stabilizacja. U większości dostawców mamy ceny złotówkowe przez co nie ma większych wahnięć z dnia na dzień ze względu na skoki kursu euro. Generalnie im większy producent, tym poważniej do nas podchodzi - starają się z jakimś wyprzedzeniem uprzedzić nas o planowanych podwyżkach, w przypadku koncernu AGCO wiemy od kiedy wchodzą podwyżki, choć są wyjątki, nieliczni producenci maszyn, którzy po wybuchu wojny w Ukrainie zaczęli zmieniać ceny z dnia na dzień...